23-latka zarabia pół miliona miesięcznie. Zdradziła, jaki jest jej body count

Delulu Lena na stałe mieszka w Los Angeles i choć wyjechała tam na studia, prędko porzuciła akademickie życie. Polka jest popularną twórczynią contentu dla dorosłych - swoje odważne filmy i zdjęcia publikuje na niebieskiej platformie, a fani płacą za nie krocie.

Niedawno Lena pokazała na TikToku willę, w której mieszka. Zdradziła, że płaci za jej wynajem 100 tys. dol. miesięcznie. Suma robi wrażenie, szczególnie że dziewczyna ma dopiero 23 lata i podkreśla, że utrzymuje się sama bez najmniejszej pomocy rodziców.

Delulu Lena niedawno była gościnią podcastu Krystiana Bajora "Świstaka". W wywiadzie zdradziła, ile dokładnie zarabia na wrzucaniu fotek na platformę dla fanów oraz ujawniła, ilu chłopaków tygodniowo miała w łóżku "w gorącym okresie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

23-latka w rozmowie ze Świstakiem pochwaliła się naprawdę imponującymi zarobkami. Miesięcznie z publikowania zdjęć i filmów na niebieskiej platformie potrafi wyciągnąć od 60 do 90 tys. dol. Pochwaliła się rekordowym wynikiem - w najlepszy miesiąc tylko z O*ly F*nsa wyciągnęła aż 120 tys. dol., czyli ok. 500 tys. zł. Prowadzący był pod wielkim wrażeniem przedsiębiorczości Delulu Leny.

Świstak zapytał gwiazdę p*rno o jej body count - czyli liczbę osób, z którymi uprawiała seks. Dziewczyna wyjaśniła, że kiedy była na studiach, przez pewien czas miała "gorący okres". Dodała, że wówczas intensywnie "randkowała" i podała dokładną liczbę: pięciu-sześciu chłopaków tygodniowo. Trwało to przez 1,5 roku, które spędziła na uczelni.

Komentarze niestety zdominowane są przez obrzydliwie wulgarne komentarze. Wychodzą z nich podwójne standardy i mizoginia, co zresztą pokazała głośna sprawa rzekomej zdrady piłkarza Nicoli Zalewskiego, o której poinformował Kamil Szymczak.