Sentino nagrywa z Ferrarim. "Będą nuty z Amadeuszem"

Sebastian Enrique Alvarez Pałucki, znany lepiej jako Sentino, wielokrotnie - ale niekonsekwentnie - kończył z polskim rapem. Również na przełomie ostatnich tygodni ogłosił, że nie będzie już nagrywał po polsku. Trudno jednak wierzyć w jego słowa, bo jak już wcześniej wspomniano, raper jest w swoich decyzjach wyjątkowo dwubiegunowy.

Kolejnym dowodem na to, że Sentino nie umie skończyć z polskim rapem, jest jego współpraca z Amadeuszem Ferrarim.

W rozmowie z Mateuszem Kaniowskim Ferrari przyznał, że Sentino zaprosił go do Marbelli. - Zostaliśmy tam zaproszeni przez Sentino - ujawnił Ferrari, do którego Alvarez zadzwonił w trakcie wywiadu. - Rozmawialiśmy z Sebastianem. Nie chcę zdradzać planów, ale możecie się czegoś ciekawego i po***anego spodziewać. Jak wiecie, Sebek jest walnięty, ja też jestem zdrowo pi***olnięty - dodał Amadi.

Ferrari poleciał tam m.in. z Nikitą i wspólnikiem Truemanem. Podczas ich pobytu w Marbelli doszło do wielu grubych plot twistów. Nikola w pewnym momencie nagle gdzieś się zapodziała, a Amadi twierdził, że dziewczyna jest w ciąży z Truemanem.

Aktualnie Ferrari i Sentino są w Las Vegas, gdzie przepuszczają pieniądze w kasynach. Jednak najciekawszym elementem ich współpracy są potwierdzone przez Sentino wspólne nuty z Amadeuszem.

Sentino został o to zapytany przez jednego z fanów. W odpowiedzi przekazał: "Tak, będą nuty z Amadueszem". Zrzut ekranu przedstawiający zapowiedź Sentino pochodzi z fanowskiej grupy "Sicarios" i został udostępniony na Facebooku przez Drejka.

Czas pokaże, czy rzeczywiście Sentino pomoże Ferrariemu rozkręcić rapową karierę. W końcu dzisiaj każdy szanujący się influencer musi nagrać przynajmniej jeden rapowy numer. Choć znając słowność obu panów, możemy w ogóle się tego nie doczekać.