Muran olał Najmana. Zainteresował się niespodziewanym gościem

Wczoraj w środę 6 marca odbył się CLOUT MMA 4: ROAST. Jego głównymi bohaterami byli Marcin Najman i Jacek Murański "Muran". Obaj panowie w sobotę 9 marca stoczą pojedynek na gali CLOUT MMA 4. Żeby podgrzać atmosferę na kilka dni przed wydarzeniem, ścieli się na języki.

Fanom freak fightów raczej nie trzeba przedstawiać ani Najmana, ani Murana. Obaj zasłynęli z kręcenia grubych dymów na konferencjach. Podczas jednej z nich Cesarz poczuł się jak Braun i wbił z gaśnicą do studia. Najman ma też większe doświadczenie w walkach. Do tej pory stoczył niemal 20 pojedynków. Muran ma ich za sobą sześć. Tak czy inaczej, jeden i drugi potrafi rzucać mięsem, co udowodnili podczas roastu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prowadzący program Mateusz Kaniowski ze względów bezpieczeństwa miał na sobie kamizelkę kuloodporną. Organizatorzy pisali o ROAŚCIE:

"Wielu wątpiło, czy to może się wydarzyć. Ale to się dzieje! CESARZ NAJMAN zmierzy się w ostatniej batalii na słowa z koronowanym na króla Wikingów JACĄ WIELKIM 🤜🤛

Na ostatniej konferencji było gorąco. Tym razem jednak nikt nie będzie wchodził im w drogę. To będzie konfrontacja jeden na jednego. Ostatnie takie starcie na słowa przed walką, która odbędzie się już W TĘ SOBOTĘ 🔥"

ROAST składał się w sumie z ośmiu rund. Cztery z nich rozpoczynał Najman, a kolejne cztery Muran. Każdy z zawodników miał trzy minuty na rozpoczęcie roastu i trzy minuty na ripostę. Później event obrał styl dowolny, a freak fighterzy wyciągali na siebie kolejne brudy.

Z mniejszych aferek, Najman zarzucał Muranowi, że ten bije dzieci. Muran stwierdził, że jego źródłem informacji procesowych na temat Najmana jest dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak. Najman opowiedział Muranowi zmyśloną i absurdalną historię o tym, jak razem służyli w Legii Cudzoziemskiej. Muran odniósł się też do sytuacji, w której Najman nazwał go "majciarzem".

W końcu Najmanowi puściły nerwy i podczas programu rzucił się na Murana. Poszło o słowa, które Muran powiedział o córce Najmana. Stwierdził, że "Najman strzela ślepakami" i zapytał "kto pomógł mu zrobić dziecko". Pytanie rozwścieczyło Cesarza, który okładał króla Wikingów pięściami i nogami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pod koniec programu do studia dodzwonił się niespodziewany gość, przez którego Muran aż się zagotował. Okazał się nim Jarosław Sokołowski, pseudonim "Masa". Polski gangster i przestępca w latach 90. zajmował wysoką pozycję w gangu pruszkowskim, od 2000 r. jest świadkiem koronnym. Napisał kilka książek o polskiej mafii.

Jacek Murański był podekscytowany telefonem gangstera, którego nazywał "sześćdziesioną", ponieważ ten wydał swoich kolegów po fachu. Muran dał do zrozumienia, że gardzi Masą. W pewnym momencie zaczął krzyczeć "Masa, Masa, ssij kut*sa". Tymczasem Najman patrzył z zażenowaniem na swojego oponenta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Muran był jednak tak bardzo zainteresowany telefonem od Masy, że zupełnie zapomniał o swoim przeciwniku. Niewykluczone, że panowie w przyszłości spotkają się na ringu. W końcu w CLOUT nie brakuje pseudogangsterów, prawilniaków i typów po wyrokach.