Jake Paul jest Polakiem? Sławny youtuber odkrywa swoje korzenie

Jake Paul jest znanym amerykańskim youtuberem, aktorem oraz bokserem. Influencer niedawno zszokował fanów, publikując na Twitterze kilka wpisów w języku polskim. Uwielbiamy takie rzeczy - każde wspomnienie o Polsce przez zagranicznych artystów jest szeroko wałkowane i omawiane w social mediach. Między innymi dlatego "Poland" od Lil Yachty'ego było w kraju nad Wisłą takim viralem.

Wracając do Jake'a Paula - zaczęło się niewinnie. Ni z gruszki ni z pietruszki na jego profilu pojawił się enigmatyczny wpis, wyglądający jak toporne tłumaczenie hasła przez translator.

Influencer dopiero zajawił, co nastąpiło. Wkrótce po tym opublikował kolejnego tweeta. Tym razem Jake Paul przywitał się z fanami. Po polsku.

Okazało się, że influencer wybrał się do Polski, aby obejrzeć głośną walkę Ołeksandra Usyka i Daniela Dubois, która odbędzie się 26 sierpnia we Wrocławiu. Czy oprócz gościnnego cameo, można liczyć na coś więcej? Włodarzom walk freak fightowych pewnie cieknie ślinka na takie nazwisko.

Jake Paul poza kilkoma wpisami opublikował również wideo, w którym przyznaje, że ma polskie korzenie.

- Jesteśmy w Polsce. Jestem bardzo podekscytowany przed jutrzejszą walką Usyk - Dubois. Jestem w końcu w moim kraju rodzinnym. Wielu z was nie wie, że jestem Polakiem - przyznał youtuber.

Oficjalnie można powiedzieć, że w 2023 r. dzieją się rzeczy, których nikt nie miał w swoim bingo. Najpierw Kieran Culkin ("Sukcesja") był widziany w Warszawie, później Zendaya i Tom Holland na koncercie Beyoncé, a teraz Jake Paul odwiedził Wrocław. Przyjmujemy zakłady, kto będzie następny.