Studenci zniszczyli auto na juwenaliach. Teraz się tłumaczą
Podczas juwenaliów w Łodzi grupa studentów zniszczyła samochód należący do 20-letniej koleżanki. Po opublikowaniu informacji w mediach dwóch studentów poczuło wyrzuty sumienia i zgłosiło się na policję, przyznając się do udziału w wandalizmie.
Juwenalia kojarzą się z dobrą muzyką, tłumem roztańczonych studentów i imprezą do białego rana. Jest to mieszanka wybuchowa, która potrafi zmieść z planszy nawet najbardziej doświadczonego melanżowicza. W Łodzi juwenaliowa impreza rozkręciła się do takiego stopnia, że studenci zmietli z ulicy samochód.
Podobne
- Na Twitterze pojawiły się drastyczne zdjęcia ofiar strzelaniny w Teksasie
- Czy za napad z "bronią" na wodę można iść siedzieć? Prawo Marcina zdradza
- Prawnik ocenia wyjście Buddy. Czy youtuber odzyska miliony?
- 20-latek planował wysadzić szkołę. Przygotowywał bombę domowej roboty
- Brutalne morderstwo influencerki. Wyciekło przerażające nagranie
Na fanpejdżu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie pojawił się post, na którym widać efekt zabawy na juwenaliach. Jest to czerwona Toyota, która wygląda jak cel nalotu bombowego. Porównanie jest bliskie prawdy, bo pojazd znalazł się na celowniku melanżujących studentów. Do aktu wandalizmu doszło w nocy z 30 na 31 maja. Młodzież wybiła szyby, dach, powyginała karoserię i włamała się do wnętrza.
Pojazd należał do 20-letniej studentki. Dziewczyna mogła obejrzeć w internecie, jak grupa osób niszczy jej auto, a tłum gapiów nagrywa tę scenę telefonami.
Zniszczone auto w Łodzi. Co ze sprawcami?
Politechnika Łódzka potępiła akt wandalizmu. Uczenia podkreśliła, że bezpieczeństwo na kampusie jest priorytetem, a incydent był odosobniony i nie odzwierciedlał ogólnego przebiegu juwenaliów. Policja natychmiast rozpoczęła śledztwo, zabezpieczyła monitoring i rozpoczęła ustalanie personaliów sprawców.
Po juwenaliach dwóch studentów poczuło wyrzuty sumienia i sami zgłosili się na policję.
- Faktycznie dwóch studentów drugiego roku zgłosiło się na IV komisariat policji w Łodzi. Przyznali się do winy, okazali skruchę, tłumaczyli, że przyłączyli się do "dobrej zabawy" i ferworze tego zdarzenia chcieli pomóc. Dopiero po opublikowanych w mediach informacjach i zdjęciach zobaczyli, w czym pomagali. Oczywiście nie oni byli pomysłodawcami tej sytuacji. O ich losie zdecyduje teraz sąd - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z KMP w Łodzi.
Źródło: tvn24
Popularne
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- "Zakaz wnoszenia bagażu niezależnie od rozmiaru". UOKiK stawia zarzuty Live Nation.
- Wojtek Gola wie, kiedy IShowSpeed zjawi się w Polsce? "Pokażmy, że Polska górom"
- Bagi wystąpi w "Tańcu z gwiazdami"? Spokojnie, Wojtek Kucina go wkręci
- Kim jest dziewczyna Marcina Dubiela? Arkadiusz Tańcula ciągnie go za język
- Książulo spróbował drożdżówkę za 59 zł. Warto wydać tyle pieniędzy?
- Afera o dom FAZY. Friz załatwił dziewczynom łazienkę bez rolet
- Krzysztof Gonciarz wrócił do Polski jak bohater? Na lotnisku witali go widzowie
- Kuba Paniczko zakłada swoją własną grupę? "Rozpoczęły się pobory"