"Posłowie są bardzo naiwni". Kaja Godek o porażce w Sejmie
Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu projekt ustawy wymierzonej w osoby LGBTQ+ złożony przez fundację Życie i Rodzina. Kaja Godek nie planuje odpuścić.
22 lutego posłowie i posłanki odrzucili w pierwszym czytaniu obywatelski projekt ustawy złożony z inicjatywy fundacji Życie i Rodzina, w której zarządzie zasiada Kaja Godek. Ustawa o tytule "Prawo o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw" w praktyce miała być zakazem marszów i parad równości organizowanych przez osoby LGBTQ+. Podobnymi rozwiązaniami prawnymi mogą "pochwalić się" Rosja i orbanowskie Węgry.
Projekt Kai Godek odrzucony w pierwszym czytaniu
W głosowaniu wzięło udział 422 posłanek i posłów. Za odrzuceniem projektu głosowali wszyscy obecni na sali obrad parlamentarzyści i parlamentarzystki Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. Za dalszym procedowaniem ustawy zagłosowały całe Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja i Kukiz15. Sejm odrzucił projekt 233 głosami przeciwko 189. Oznacza to zakończenie kariery projektu w parlamencie.
Kaja Godek robi dobrą minę do złej gry
W nagraniu opublikowanym na portalu X w dniu porażki Godek stwierdziła: "Posłowie są bardzo naiwni, bo myślą, że jeśli odrzucą projekt obywatelski, to żądanie, które było wyrażone w tym projekcie jakoś zniknie. Nie wiadomo co się z nim stanie". Działaczka zapowiedziała: "Prawda o patologiach w ruchu LGBT dalej będzie obecna w debacie publicznej".
Chyba nikt się nie łudził, że całkowita porażka w Sejmie sprawi, że Godek zakończy swoją karierę, więc jej zapewnienia w tym zakresie są wiarygodne. W niewielu komentarzach pod nagraniem aktywistki pozytywne były w zdecydowanej mniejszości. Inne dobrze oddaje ten autorstwa użytkownika @Kali73882Jacek: "Ja chcę ochrony moich dzieci przed Panią i Pani podobnymi osobnikami".
Godek napisała w opisie filmu: "Tak jak nie daliśmy się ocenzurować w Sejmie, tak nie damy się cenzurować teraz!". Parlamentarzyści i parlamentarzystki mogą potraktować te słowa jako doping do toczących się już w Ministerstwie Sprawiedliwości prac nad ustawą o mowie nienawiści. Jak podała pap.pl, zmiany w Kodeksie karnym w tym zakresie zapowiedzieli wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek i ministra ds. równości Katarzyna Kotula.
Rozszerzenie cech prawnie chronionych o orientację seksualną i tożsamość płciową będzie chronić osoby LGBTQ+ przed wysłuchiwaniem kontrowersyjnych postulatów, jak te rozpowszechniane m.in. przez Kaję Godek i jej fundację. Obecnie cechami chronionymi w polskim prawie są przynależność narodowa, etniczna, rasowa, wyznaniowa i bezwyznaniowość. Publiczne znieważanie ze względu na przynależność do tych grup jest przestępstwem ściganym z urzędu.
W Sejmie przepadła też ustawa Ordo Iuris
22 lutego zdecydowanie nie był dobrym dniem dla skrajnej prawicy w Sejmie. Na tym samym posiedzeniu posłowie i posłanki odrzucili również obywatelski projekt ustawy zgłoszony przez Ordo Iuris. Ustawa "Tak dla rodziny, nie dla gender" miała być wyrażeniem przez Sejm zgody na wypowiedzenie przez Prezydenta "Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej" (tzw. konwencji stambulskiej). Tym projektem parlament również nie będzie się dalej zajmował.
W temacie społeczeństwo
- TikTok zaczyna weryfikować wiek userów. Kontrola rodzicielska to już fakt
- Licealista z Polski wygrał olimpiadę w Pekinie. Zdobył najwyższy wynik na ziemi
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- Matcha jest obrzydliwa? Cała prawda o warszawskim zapaleniu opon mózgowych [VIBEZ CHECK]
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Wiernikowska dołączyła do groźnego trendu. Naraziła zdrowie swojego synka?
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Lody o smaku mleka z piersi to nie żart. Już trafiły do sprzedaży