Kaja Godek kontra Ukraińcy. Chce zmiany granic Polski
Kaja Godek skomentowała słowa mera Lwowa dotyczące Polaków. Jej wpis wywołał niemałą dyskusję w sieci.
Kaja Godek to polska konserwatywna aktywistka antyaborcyjna słynąca z kontrowersyjnych opinii. W sobotę 25 listopada skomentowała na X (Twitter) słowa mera Lwowa Andrija Sadowego dotyczącego protestu przewoźników na granicy.
Podobne
- Ukraińcy chcą przejąć władzę w Polsce? Kaja Godek "ma dowody"
- Kaja Godek ostrzega przed olejem z Biedronki. Kuriozalny powód
- "Moja postawa jest trochę prorosyjska". Kandydatka Konfederacji w formie
- Odkrył powiązania HIGH LEAGUE z Rosją. Malik groził jego matce
- Kaja Godek zna powód porażki PiS. "Negocjowali z terrorystą"
Kaja Godek kontra mer Lwowa
Od poniedziałku 6 listopada na granicy polsko-ukraińskiej trwa protest polskich przewoźników. Sytuacja ta nie podoba się większości polityków zza wschodniej granicy. Swoją opinię na ten temat wyraził mer Lwowa, który w mediach społecznościowych napisał krótko: "Naszym polskim przyjaciołom należałoby powrócić się do rzeczywistości".
Na wpis Andrija Sadowego zareagowała Kaja Godek. Aktywistka antyaborcyjna stwierdziła, że Lwów powinien wrócić do Polski. Jej słowa wywołały niemałą dyskusję w mediach społecznościowych.
"Lwów powinien wrócić do Polski. Dostaliście go od ZSRR całkowicie bezpodstawnie. Tak tylko przypominam" - napisała Kaja Godek.
Pomóż nam zmienić internet na lepsze. TUTAJ
Wpis Kai Godek nie odbił się bez echa. Do słów antyaborcyjnej aktywistki odniósł się szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Jacek Siewiera zwrócił uwagę na fakt, że takie twierdzenia godzą w interesy Rzeczpospolitej.
"Szanowna Pani @GodekKajaU; chciałbym uprzejmie zwrócić Pani uwagę, że wszelkie twierdzenia postulujące zmianę granic uznanych przez wspólnotę międzynarodową, godzą w najbardziej żywotne interesy bezpieczeństwa Rzeczypospolitej (nawet gdy stawiane są tylko przez osoby prywatne)" - napisał Jacek Siewiera na X.
Kaja Godek nie została dłużna i odpowiedziała szefowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Aktywistka zaapelowała do Jacka Siewiery, aby w końcu zaczął służyć narodowi polskiemu oraz wstał z kolan.
"Szanowny Panie Siewiera! Ukraińcy na granicy w Korczowej krzyczą 'śmierć Lachom', strajkujących transportowców wrzucają na swoje czarne listy, mer Lwowa, który wielbi Banderę, beszta Polaków, a Pan upomina na Twitterze Polkę zamiast wstać z kolan i interweniować na Ukrainie. Może już starczy tego skundlenia w polityce zagranicznej, bo ono najbardziej naraża naszą Ojczyznę na szwank. Bądźcie wreszcie sługami narodu polskiego, a nie żadnego innego" - napisała Kaja Godek.
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Djo i psychodelia z drugiej ręki. Pogubiona treść w "The Crux" [RECENZJA]