Maja Staśko odpowiada Lil Masti. "Jej domysły są kłamstwem"
Maja Staśko nie ma zamiaru milczeć i szybko odpowiada na zarzuty Anieli Bogusz. Lewicowa działaczka dosadnie wypowiada się o znajomej z branży. "U Lil Masti niestety bardzo przebija urażone ego. Zamiast faktów - podaje domysły." Czeka nas długa drama?
Maja Staśko to polska dziennikarka, scenarzystka, działaczka oraz influencerka. Kobieta często krytykuje polityków, celebrytów czy gwiazdy internetu, przez co nie jest lubiana. Aniela Bogusz "Lil Masti", influencerka oraz youtuberka, postanowiła wypowiedzieć się o aktywistce, oskarżając ją o brak szczerych intencji i bycie wyrafinowaną.
Gdy 5 kwietnia 2023 r. na kanale Weroniki Sowy "Wersow" Aniela Bogusz skrytykowała postawę oraz zachowania Mai Staśko, internet domagał się odpowiedzi działaczki. Na tę nie trzeba było długo czekać, ponieważ już 6 kwietnia 2023 r. lewicowa dziennikarka udostępniła 40 instastories. Tam odpowiedziała na zarzuty.
Maja Staśko na początku bardzo pochwaliła postawę Wersow. "Jej uwagi są merytoryczne, nieoparte na domysłach i manipulacjach, tylko ocenie i biorę do serca" - napisała. Podkreśliła, że w przeciwieństwie do Weroniki Sowy, Lil Masti podaje jedynie domysły.
"Aniela opowiada o tym, że nie dopuszczam indywidualizmu i jesteśmy różni" - napisała na Instagramie Staśko. Podkreśliła jednak, że to ona była osobą, która stanęła w obronie Lil Masti po krytyce, jaka na nią spadła po ujawnieniu szczegółów ciąży.
"Kiedy Lil Masti zmieniła o mnie zdanie? Kiedy skrytykowałam fakt, że zrobiła clickbait."
Maja Staśko zwróciła uwagę na czas, kiedy Aniela Bogusz zaczęła wypowiadać się o niej negatywnie. Stało się to w lutym 2023 r., kiedy lewicowa działaczka skrytykowała influencerkę za nieodpowiedni clickbait. Lil Masti udostępniła film o tytule "Utknęliśmy w Turcji" w czasie, kiedy w Turcji miały miejsce trzęsienia ziemi. Staśko podkreśliła również, że nie była jedyną osobą, która negatywnie oceniła zachowanie Anieli. Influencerkę skrytykowali Karolina Korwin Piotrowska czy Człowiek Warga. Ta jednak postanowiła odpowiedzieć tylko działaczce.
Czy Abiela Bogusz manipuluje?
Staśko na Instagramie zauważyła, że Lil Masti po dodaniu materiału z kontrowersyjnym tytułem mierzyła się z krytyką również ze strony widzów. Pod filmem pojawiało się sporo negatywnych komentarzy, jednak Aniela zwróciła uwagę jedynie na ten aktywistki.
"I to jest ten powód, dla którego Lil Masti zmieniła o mnie zdanie. Bo skrytykowałam jej jawny błąd (obok tysięcy innych osób). A zamiast przeprosić - zaczęła mnie atakować ze względu na mój stan psychiczny" - podkreśliła na Instagramie Staśko.
Lil Masti w wywiadzie u Wersow powiedziała, że Maja Staśko związana jest bezpośrednio z lewicą i że nie będzie zdziwiona, jeśli aktywistka weźmie udział w wyborach. "Twierdzenia, że idę w politykę partyjną, to kłamstwo - nie jestem w żaden sposób związana z partią i nie mam takich ambicji. Interesuję się polityką, bo to odpowiedzialne" - podkreśliła Staśko na Instagramie.
Staśko napisała też, że jeśli chodzi o angażowanie się w kampanię wyborczą, to Lil Masti ma w tym większe doświadczenie. "Niedawno dodała serię stories, w których wychwala Mentzena za profesjonalizm i pomoc przy dodatkach. Mentzen bardzo sprawnie wykorzystuje influencerów w ocieplaniu wizerunku jako "spec od podatków" i zdobywaniu zasięgów, zwłaszcza wśród młodych" - zauważyła.
Maja Staśko stwierdziła też, że zawsze jest obiektywna. Krytykuje polityków czy influencerów, gdy uważa to za słuszne. Jeśli natomiast widzi, że ktoś atakuje inne osoby bez żadnych podstaw, staje w ich obronie. "Gdy Lil Masti była potępiana za coś, co krzywdą nie jest, broniłam jej. Gdy z kolei popełniała błędy, krytykowałam ją. Nie kierowałam się układami - wyrażałam uczciwe zdanie na temat jej ruchów w sieci" - napisała lewicowa aktywistka.
Aniela Bogusz w wywiadzie stwierdziła, że Maja Staśko kieruje się w życiu zasadą "po trupach do celu". Według dziennikarki zachowanie Anieli jest dość znamienne i przerażające. Zadała też swoim obserwatorom pytanie: "I czy poniżanie, obrażanie, dyskredytowanie, wywyższanie się i manipulowanie przeciwniczką w rozmowach przed walką w oktagonie to nie jest pójście 'po trupach do celu' i 'działanie za wszelką cenę'?"
Maja Staśko przypomniała konfrontację Lil Masti z Linkimaster. Według działaczki Aniela Bogusz stygmatyzowała tam zdrowie psychiczne przeciwniczki.
Pod koniec odpowiedzi na zarzuty Maja Staśko podziękowała ironicznie Lil Masti, że ta określiła ją w wywiadzie z Wersow "wyrafinowaną". "Ale dziękuję za komplement, który kilkukrotnie powtórzyła Lil Masti w trakcie rozmowy, nazywając mnie wyrafinowaną. To miłe" - napisała. Za chwile dodała jednak, że domyśla się, iż Aniela Bogusz miała na myśli "wyrachowaną".
W ostatnim story na Inatgramie Maja Staśko podkreśliła, że zawsze mówi to, co chce i nikt nie stoi za jej zachowaniem. Woli być sobą, nie musząc martwić się o idealny wizerunek.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół