Maja Staśko uraziła prawicowego polityka. Chodzi o pochwę!
Maja Staśko za swój tekst "W trakcie pierwszego razu zakleszczyła mi się pochwa, gdy spadł na mnie obrazek Matki Boskiej w pokoju rodziców" została doceniona przez artystów w Gdyni. Skrajnie prawicowe środowisko już sam tytuł uznało za obraźliwy.
Konrad Niżnik to prawicowy polityk należący do Konfederacji Korony Polskiej założonej przez tradycjonalistę i konserwatystę Grzegorza Brauna. 4 kwietnia 2023 r. zrobiło się o nim bardzo głośno, kiedy lewicowa dziennikarka, scenarzystka i aktywistka Maja Staśko ogłosiła, że według działacza KKP napisany przez nią tekst teatralny jest ohydny, a także że obraża jego uczucia religijne. Domaga się on również usunięcia sztuki z grona półfinalistów do Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej, gdzie ma duże szanse na wygraną.
Podobne
- Maja Staśko nominowana do Biologicznej Bzdury Roku. Obrzydliwa manipulacja
- "Proszę, nie oceniajcie ciał innych osób". Maja Staśko o kulturze diety
- Patoinfluencer znęcał się nad pijanymi dziewczynami. Maja Staśko komentuje
- Co się stanie z Kawiaqiem? Maja Staśko ujawniła nowe informacje
- Malik Montana na Dniach Lubina. Maja Staśko i mieszkańcy oburzeni (Aktualizacja)
Co tak bardzo zbulwersowało polityka Konrada Niżnika?
W złożonym do Teatru Miejskiego im. Witolda Gombrowicza w Gdyni zażaleniu polityk zwraca się do odpowiedzialnej za nominacje i nagrody komisji artystycznej. Podkreśla, że jako Polak, który reprezentuje Konfederację Korony Polskiej, czuje się oburzony. Uważa, że sztuka teatralna promuje zachowania ohydne oraz wulgarne, a także obrażające uczucia religijne nie tylko jego, ale również rodaków. Według działacza politycznego nawet na scenie powinny panować granice dobrego smaku.
Maja Staśko na swoim Instagramie od razu odniosła się do zarzutów skrajnie prawicowego polityka. "Pan z Konfederacji Korony Polskiej, partii Grzegorza Brauna, nie przeczytał mojego tekstu spektaklu i nie wie nic na temat treści, która się w nim pojawia - zadziwia więc, że spektakl już zdążył obrazić jego uczucia religijne" - napisała lewicowa działaczka. "Osoby wierzące także mają prawo uprawiać seks i nie ma w tym nic ohydnego. Na przyszłość radziłabym jednak nie obrażać uczuć religijnych osób, które mają na półce obrazki z Matką Boską, bo to niemiłe".
Jak jeszcze argumentuje swoje stanowisko aktywistka?
Maja Staśko podkreśla, że nie ma nic ohydnego, a tym bardziej obraźliwego w pochwie. Dziennikarka zwraca uwagę na fakt, że każda kobieta takową posiada, więc pisanie o niej w jakimkolwiek kontekście nie powinno wzbudzać kontrowersji. "Wulgarna i ohydna może też być według Pana z Konfederacji pochwa. W tym kontekście mam dla niego chyba dość niewygodną informację: Matka Boska też miała pochwę. To z pochwy Matki Boskiej wyszedł Jezus Chrystus - bo na tym polega poród. Pan z Korony także wyszedł z pochwy. Nie ma w tym nic wulgarnego - to ludzkie i normalne." - napisała.
To nie pierwszy raz, gdy Maja Staśko otwarcie mówi co myśli
Poglądy lewicowej działaczki często uważane są za kontrowersyjne, szczególnie przez ruchy bardziej konserwatywne. Aktywistka otwarcie popiera aborcję, mniejszość LGBTQ+, a także promuje pomoc uchodźcom z Ukrainy. Dodatkowo jest weganką oraz dba o ekologię, co w środowiskach fundamentalistów takich jak Konrad Niżnik czy Grzegorz Braun uznaje się za wariactwo.
Maja Staśko zwraca również uwagę na fakt, że działacze polityczni z KKP czują się oburzeni połączeniem w jednym zdaniu słów "pochwa" oraz "Matka Boska", jednak na co dzień nie ukrywają swoich m.in. antysemickich poglądów. "Polityk widzi problem w tytule spektaklu, a nie widzi antysemickiej, antyukraińskiej i prorosyjskiej narracji Korony i Brauna." - podkreśla.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół