Zmierzch legendy. Ellen DeGeneres rezygnuje z prowadzenia kultowego show

Symbol amerykańskiej telewizji rozrywkowej – Ellen DeGeneres – podzieliła się z fanami smutną nowiną. Najpierw w wywiadzie dla "The Hollywood Reporter", a następnie na swoim kanale na YouTube gwiazda ogłosiła, że zaplanowany na 2022 rok 19. sezon jej słynnego talk-show będzie jednocześnie ostatnim. Ellen dojrzewała do podjęcia tej decyzji przez kilka ostatnich lat.

– Kiedy jesteś kreatywną osobą, powinieneś nieustannie mierzyć się z wyzwaniami. I chociaż ten program jest świetny i zabawny, to nie stanowi już dla mnie wyzwania – tłumaczy Ellen. Kobieta, ogłaszając widzom smutną wieść podczas swojego programu, nie mogła powstrzymać się od łez. – To show było najlepszym, czego doświadczyłam w życiu. Zawdzięczam to wszystko wam.

Ellen prowadzi swój program w humorystycznej konwencji, opowiadając o ważnych sprawach w sposób przystępny dla niedzielnego widza. Gośćmi talk-show bywają nie tylko znani aktorzy, celebryci i politycy, ale i zwykli ludzie, którzy wyróżniają się nietypowymi umiejętnościami (swego czasu o występ u Ellen zabiegał Łukasz Jakóbiak). Program zdobył wiele nagród, m.in. 61 statuetek Daytime Emmy Award.

Ellen tłumaczy, że decyzję o rezygnacji z prowadzenia talk-show podjęła, bo tak podpowiedział jej instynkt... ale wpływ na zakończenie formatu miało zapewne kilka innych spraw. Po pierwsze, formuła programu trochę się wyczerpała – ostatnie sezony nie cieszyły się dużą popularnością (źródło). Ellen ciągnęła talk-show, bo przekonała ją podwyżka. Tym razem nie skuszą ją żadne pieniądze.

Ellen nie jest jednoznacznie pozytywną postacią w amerykańskim show-biznesie. W zeszłym roku światowe media obiegły relacje współpracowników i gości programu, którzy twierdzili, że prowadząca ich wyśmiewała, obrażała i stworzyła toksyczne miejsce pracy. Pojawiły się także oskarżenia o molestowanie seksualne, ale winę wzięli na siebie producenci programu.