Zielone światło dla kobiecych sutków na Facebooku i Instagramie?

Jeśli jesteś mężczyzną i wrzucisz na Instagrama czy Facebooka zdjęcie, na którym widać twoje sutki, nic się nie stanie. Jeśli jesteś kobietą i opublikujesz swoje zdjęcie z widocznym sutkiem, najprawdopodobniej zniknie, bo według Mety narusza standardy platformy. Tak przynajmniej było do tej pory.

O "sutkowej nierówności" mówi się od dawna. Przypomnijmy, że w sierpniu 2022 roku wystartowała akcja "TOPFREEDOM.PL", której twórcy domagali się równości dla wszystkich ciał, by kobiety również mogły chodzić bez koszulek.

Jak informuje "Guardian", Rada Nadzorcza Mety zamierza zająć się przeglądem zasad dotyczących moderacji treści w firmie, które mówią o tym, że zdjęcia przedstawiające kobiety z nagą klatką piersiową są niezgodne z zasadami firmy. Gdy algorytm wychwyci jakieś zdjęcie, na którym widać odkryte kobiece piersi, szybko je usuwa. Chyba że kobiece sutki są przedstawione na zdjęciach w kontekście karmienia piersią lub dotyczą spraw medyczny. Rzeźby z sutkami też przejdą, ale reszta musi się liczyć z cenzurą.

"Ograniczamy również niektóre zdjęcia kobiecych piersi z widocznymi sutkami, ale naszym zamiarem jest umożliwienie udostępniania zdjęć w celach medycznych lub zdrowotnych. Dopuszczamy również zdjęcia kobiet udostępnione w kontekście akcji karmienia piersią lub pokazujące piersi z bliznami po mastektomii. Zezwalamy także na publikację zdjęć obrazów, rzeźb i innych dzieł sztuki przedstawiających nagie postacie" – czytamy na stronie Facebooka.

Oczywiście ta zasada nie dotyczy mężczyzn. Oni mogą w każdej sytuacji, pokazywać piersi bez większego problemu, w końcu nikogo nimi "nie prowokują" i "nie kuszą". Pisaliśmy o tym nie raz, chociażby gdy ludzie oburzali się na sutki aktorki Florence Pugh - erotyzm jest w oku patrzącego.

Rada Nadzorcza Mety 17 października wydała zalecenie, by firma zmieniła swoje standardy nagości.

Nie łudźmy się jednak, że Meta sama wspaniałomyślnie wpadła na ten pomysł. Orzeczenie zawdzięczamy amerykańskiej parze osób transpłciowej i niebinarnej. W 2021 roku osoby partnerskie wrzuciły post na Facebooka, który informował o opiece zdrowotnej dla transpłciowych ludzi i opatrzyły je zdjęciem, na którym są bez koszulki, ale zasłaniają swoje sutki.

Post został ocenzurowany i usunięty przez moderatorów, bo miał naruszać zasady platformy dotyczące nagości. Para LGBTQ+ odwołała się do tej decyzji, a Meta ostatecznie przywróciła jej posty. W związku z tą sprawą Rada Nadzorcza Mety doszła do wniosku, że obecne zasady opierają się na binarnym systemie i nie uwzględniają użytkowników niebinarnych i transpłciowych. Według zaleceń rady, Meta ma teraz wystosować nowe zasady tak, aby: "wszyscy ludzie byli traktowani w sposób zgodny z międzynarodowymi standardami praw człowieka".

Można więc powiedzieć, że przez to, że Facebook nie radzi sobie z analizą zdjęć osób transpłciowych i niebinarnych, cis kobiety najprawdopodobniej będą mogły wrzucać zdjęcia bez koszulki. Niestety nie wiadomo jeszcze, jak szybko do tego dojdzie.

Pozostaje nam na razie cieszyć się z faktu, że Meta w końcu dostrzegła ten problem. Biorąc pod uwagę, że akcja "#FreetheNipple" rozpoczęła się w 2013 roku, to na rezultaty działań firmy Zuckerberga przyjdzie nam pewnie jeszcze chwilę poczekać.

Źródło: Guardian