Zdesperowany Czuux żenująco zaczepia Young Multiego. "BYKU, dawaj walczymy"

Ostatnio w branży influencerów panuje moda na występowanie we freak fightach. Gale pokroju Fame MMA czy High League przyciągają mniej lub bardziej znane nazwiska w internecie - Marcin Dubiel, Marta Linkiewicz, Sylwester Wardęga. Wyjście do oktagonu, aby zebrać srogie patolanie to szybki sposób nie tylko na zwiększenie liczby obserwujących na Instagarmie, ale i na ocalenie od zapomnienia.

Od pewnego czasu wiadomo, że na 2. edycji High League zawalczy Piotr "Czuux" Czupryn - młody youtuber, który próbuje swoich sił w rapowaniu. Niestety, nikt nie chce stoczyć z nim walki. Czuux zakasał więc rękawy i postanowił wywołać z kimkolwiek sztuczny konflikt, dzięki któremu zdobędzie przeciwnika. Zaczął od nagrania tiktoka zaadresowanego do rapera Young Multiego.

Tiktok, w którym Czuux pyta się obserwujących, dlaczego Young Multi go nie lubi, wywołał ciary żenady. Ale to jeszcze nie koniec sprawy. Młody youtuber opublikował bowiem film na YouTube, który ponownie zaadresował do Young Multiego.

Czuux zwrócił się do rapera takimi słowami: - Słuchaj, Multi, k*rwa, widzę, że ostatnio zaczepki w moją stronę lecą. Po konsultacji z moim menedżerem stwierdziliśmy, że jesteś trochę kasztanem. Nawet masz włosy kasztanowe, kurde. Jest opcja, gdzie ten spór możemy rozwiązać. Jest to walka na High League, więc jak coś, byku, dawaj walczymy, kurde. Umowa taka, że ten, kto przegra, jest kasztanem.

- Niestety zostałeś prześwietlony piętnaście minut przed publikacją filmu, że prawdopodobnie protokół walki został odpalony - tak Multi zareagował na propozycję Czuuxa. - Hajs by wpadł, ale wiesz, ja wydam płytę i zarobię tyle samo siana, co za tą walkę plus zachowam godność człowieka. Więc wydaje mi się, że to jest w ch*j nieopłacalne. Może kiedyś, jak też będę musiał włączyć protokół ratowania kariery.

Kiedy Czuuxowi nie udało się zantagonizować Multiego, nagrał kolejny filmik, w którym tym razem rzucił wyzwanie… Tymkowi. Czuux stwierdził, że razem mogą dać "dobre show", po czym wyraził żal, iż żaden raper nie chce z nim zawalczyć. Być może chodzi o to, że wszyscy widzą, iż freak fight jest dla Piotrka szansą na ożywienie kariery i nikt nie chce przykładać do tego ręki.

Oczywiście Tymek nie zniżył się do takiego poziomu, by odpowiedzieć Czuuxowi. Jak sądzicie - jak zakończy się ta sprawa?