wróżkowie

"Wróżkowie chrzestni" wracają! Tym razem zobaczymy ich w wersji aktorskiej

Źródło zdjęć: © "Wróżkowie Chrzestni", Nickelodeon
Anna RusakAnna Rusak,15.07.2021 14:20

Nostalgicznych powrotów do ulubionych bajek z dzieciństwa ciąg dalszy. Tym razem stacja Paramount+ postanowiła nam przypomnieć o "Wróżkach chrzestnych"

Dobra, trzymajcie się, bo mam dla Was wspaniałą wiadomość - "Wróżkowie chrzestni" powracają. Nie, to nie jest jakiś nieśmieszny żart, nie zrobiłabym tego Waszym wspomnieniom - w końcu pewnie dla niektórych to kultowa kreskówka z dzieciństwa!

Jeśli więc kiedyś śledziliście przygody Timmy'ego Turnera, to pewnie ucieszy Was informacja o tym, że już powstaje serial, który z powrotem zabierze nas do tego magicznego świata. Tylko tym razem zamiast animacji dostaniemy… prawdziwych aktorów.

Nowy serial, stare głosy

No może nie do końca, bo choć aktorzy mają "występować na żywo", to wróżkowie pozostaną animowani. Stacja potwierdziła już też, że obsadzie znajdą się gwiazdy, które wcześniej użyczały głosu Wandzie i Cosmo, czyli Susanne Blakeslee i Daran Norris. Także spokojnie, najważniejsze pozostanie bez zmian.

Kiedy pojawią się nowi wróżkowie?

Na dalsze przygody "Wróżków chrzestnych" możemy liczyć najprawdopodobniej już w tym roku. Pierwszy sezon będzie liczył 13 odcinków i będzie dostępny na Paramount+. Oczywiście nie wiadomo, czy doczekamy się kontynuacji tego serialu w Polsce, ale mamy ogromną nadzieję, że tak właśnie będzie.

O czym będzie opowiadał serial?

Akcja nowego sezonu rozpocznie się tam, gdzie zakończyła się historia animowanej wersji. Tym razem jednak będziemy śledzili losy kuzynki Timmy’ego – Vivian "Viv" Turner i jej nowego przyrodniego brata, Roya Raglanda. W tytułowe role wcielą się Audrey Grace Marshall (występowała w Stewardessie) oraz Tyler Wladis (Rodzice nie do pary), czyli dość nieznane szerszej publiczności twarze.

Jak widać stacja Paramount+ chyba wzięła się za odświeżanie naszych starych, ulubionych programów. Najpierw było iCarly, teraz czas na "Wróżków chrzestnych". Kto będzie następny? "Victoria znaczy zwycięstwo"?

Czego by jednak dla nas nie przygotowali, chciałabym zaznaczyć, że ja, osobiście, jestem bardzo "za" takim nostalgicznymi powrotami. Tylko bardzo ładnie proszę – niech pojawiają się też na polskich platformach! PS. Jak szukacie czegoś do oglądania, to polecam "Atypowego"!

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 5
  • emoji ogień - liczba głosów: 4
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 3
  • emoji kupka - liczba głosów: 5