Świetny sprzęt do nauczania zdalnego… od Apple? Najtańszy iPad to ZŁOTO
Tak, iPad to świetny sprzęt do nauczania zdalnego. Spodziewacie się czegoś innego niż zaskoczenia tutaj? Oto kilka powodów, dla których najtańszy nowy iPad to ideał.
Niestety nauczanie zdalne pozostanie z nami jeszcze przez długi czas. Czy to całkowicie przez pandemię, czy nawet przez możliwość odciążenia niektórych osób, które nie muszą chodzić codziennie do szkoły.
Podobne
- Dobry komputer do nauki za 300 złotych? Panie Petru da się — ale będzie ciężko
- Wreszcie nowy iMac! 3 największe nowości od Apple
- Zbijesz ekran w nowym iPadzie? Wymiana kosztuje… 3 401,90 zł
- Słuchawki za 2799 złotych od Apple nie mogą odtwarzać muzyki w najlepszej jakości 🤦♀️
- Co Apple planuje w 2021 roku? Przecieki i pogłoski
Ogromnym problemem na początku nauczania zdalnego był brak sprzętu. Nawet nie mówimy tutaj o najbiedniejszych rodzinach – bo nadal jest to problem w niektórych miejscach. Jednak problem występował u średniej i wyższej klasy.
Szczerze, kto miał osobną kamerkę internetową do komputera stacjonarnego? Jeżeli nie potrzebowaliście takiej kamerki, to nikt nie chciał wydawać dodatkowych 100 czy 200 złotych na coś prawie niepotrzebnego. Dlatego wszyscy w kwietniu ubiegłego roku rzucili się na m.in. właśnie takowe kamerki.
Innych rozwiązań było kilka, jednak żadne z nich nie były idealne. Dlatego o nich powiemy za chwilę. Teraz pora na wprowadzenie naszego bohatera:
iPad 10,2 (7 i 8 gen)
Oto najtańszy tablet od Apple, który zaraz powinien otrzymać mniejszy (lub większy!) upgrade. Jednak założenia tego urządzenia zawsze pozostaną takie same: najtańszy nowy tablet, który zapewni Wam wszystko, czego potrzebujecie. Jeżeli to, czego potrzebujecie, będzie się zamykało w konsumowaniu treści oraz rozmowach mobilnych.
Pisanie czegokolwiek na iPadzie bez klawiatury to zło. Tak samo, jak praca w Excelu, zaufajcie mi. Jednak podczas nauczania zdalnego niewielkie rozmiary iPada są niesamowite.
Ponadto mamy świetną kamerkę, świetne aplikacje i możliwość podłączenia słuchawek 3.5 mm bez przejściówek. Tego ostatniego nie mają nawet najdroższe telefony!
Aby trochę skrócić całe nudne pisanie, oto kilka powodów, przez które najtańszy nowy iPad jest świetnym urządzeniem do nauczania zdalnego:
Większy niż telefon, bardziej poręczny niż laptop
Tutaj wychodzimy z dość odważną teorią. Mówimy o osobie, która ma komputer stacjonarny, jednak albo nie posiada laptopa, lub go posiada – ale jego duże rozmiary nie pozwalają np. korzystać z niego na biurku obok stacjonarki.
Tablet, tutaj iPad, łączy idealne dwa światy: oglądanie prezentacji na telefonie to ból. Szczególnie na telefonie o normalnych rozmiarach, czyli 6 cali. Z kolei laptop często nie jest bardzo poręczny. Ciężko go wziąć pod rękę, przenieść do innego pokoju czy wyjść gdzieś.
A iPad? I ma wystarczająco duży ekran, i można go bardzo łatwo wziąć pod rękę wszędzie. Pod koniec też podrzucę Wam idealne rozwiązanie dla osoby, która ma za dużo $$$ i lubi uczyć się na zewnątrz, czy na działce.
iPady są dostępne zawsze w swoich cenach
Tłumacząc bardziej na ludzki język: ceny laptopów nadal są odrobinę napompowane przez to, że każdy potrzebował lub nadal potrzebuje kupić laptopa. Dołóżmy do tego małe problemy z dostępnością i mamy zawyżone ceny.
A iPady? Mojego kupiłem ponad półtora roku temu za 1499 złotych. Obecnie sprzedałbym go bez problemu za 1100-1350 złotych. Utrzymanie ceny oraz ciągły popyt na te rzeczy to taki bonus związany z marką. Wszystko tanieje, jednak chcąc kupić najlepszy możliwy sprzęt z najmniejszą utratą wartości, to trzeba kupić iPada.
Nauka wszędzie
Okej, znowu będzie się to kierowało do wszystkich tabletów na rynku. Tyle że takich dobrych urządzeń na rynku jest stosunkowo mało. Sam studiuje na kierunku, który wymaga:
- Ciągłego oglądania ekranu/słuchania.
- Współpracowania na ćwiczeniach.
- Podglądania ekranu prowadzącego.
Do tego iPad nadaje się idealnie. Mogę trzymać go pod prawą ręką, korzystając w 100% z mojego komputera z dwoma ekranami bez większego problemu.
Czytanie czegokolwiek jest milion razy lepsze na iPadzie
Próbowałem czytać pomoce naukowe czy próbowałem czytać książki na telefonie. Nie powiem, da się. Tylko jest to trochę przeprawa przez mękę. Mały ekran po chwili boli. Z kolei czytanie na komputerze jest okej — duży ekran, fajne możliwości.
Tablet w moim mniemaniu jest najlepszy do czytania i oglądania rzeczy. Jeżeli tylko znajdziemy odpowiedni i poręczny model dla nas, to otrzymamy dosłownie jackpot. Wkuwanie prezentacji i notatek jest o wiele prostsze na iPadzie.
Szczególnie że możemy dokupić specjalny rysik Apple Pencil, który pozwala na tworzenie świetnych notatek. Tylko kosztuje około 300 złotych. Auć.
Najlepsze podróżne rozwiązanie do nauki?
Zabrzmi to bardzo bogato: bo po co komu tablet, jak mamy laptopa. Jednak szczerze? Kombo iPad + laptop na działce lub w podróży* to cudowne rozwiązanie.
Na iPadzie włączamy prezentację, a na laptopie robimy notatki/wykonujemy polecenia prowadzącego. Wszystko widzimy, wszystko słyszymy — i jesteśmy w stanie ogarnąć całość, będąc kilometry od domu.
*Jeżeli znajdziemy miejsce, aby położyć oba sprzęty obok siebie.
Można byłoby podzielić ekran laptopa na notatki i Zooma/Teamsy. Oczywiście: jest to rozwiązanie, które dałoby radę w każdym miejscu. Jednak z moich osobistych odczuć i z tego, co przeszedłem z iPadem na nauczaniu zdalnym, mogę powiedzieć, że w 100% tablet BARDZO się przydaje.
Nawet głupie czynności, jak robienie obiadu czy położenie się podczas wykładu są prostsze z takim urządzeniem. Zdaje sobie sprawę, że nie jest to najtańsze rozwiązanie. Dlatego nie jest to najpotrzebniejsza rzecz dla każdego. Jeżeli jednak ktoś ma opory przed zakupieniem tabletu do nauki, mając laptopa/komputer osobisty, to nie, nie powinien ich mieć.
Żeby nie było, jest kilka minusów
Wiadomo, iPad jest bardziej poręczny niż laptop. Ale też tablet nie ma klawiatury, więc pisanie dłuższych prac odpada, chyba że jesteście fanami pisania za pomocą klawiatury ekranowej. Dodatkowo iPad czy też tablet — to jedynie tablet.
Nawet w momencie, w którym iPad z nową wersją systemu (iPadOS) jest bardzo blisko komputera, no to jednak nadal nim nie jest. Klawiaturę na Bluetooth da się podłączyć? Można. Bezprzewodową myszkę? Ano też. Nadal jednak, jakiekolwiek bardziej zaawansowane rzeczy będą wymagać laptopa.
Żartobliwie także można byłoby dodać, że kupując cokolwiek od Apple, zostajemy wkręceni w kult tej marki. I prawdopodobnie następnym zakupem będzie albo iPhone, albo coś jak Apple Watch. Te słowa płyną od osoby, która zaczynała od iPada, a skończyła zamknięta w ekosystemie firmy z Cupertino.
Jeżeli macie wystarczająco kasy i macie ochotę na ulepszenie swoich sposobów nauki — przemyślcie zakup iPada, serio!
Sprzęt został dostarczony przez: Oliwiera 🤠
Macie ochotę, aby poczytać o innych rzeczach od Apple? Wielkimi krokami zbliża się konferencja, a oto, jakie produkty Apple może pokazać!
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku