Wreszcie nowy iMac! 3 największe nowości od Apple
Oto święto fanów Apple, czyli konferencja z nowymi produktami. Co dzisiaj pokazała firma z Cupertino? Oto 3 największe i najlepsze ogłoszenia z wydarzenia Apple!
Konferencja Apple to zawsze coś naprawdę dużego dla każdego miłośnika sprzętów firmy Apple. Zawsze firma pokazuje coś, co będzie hitem. Czasem mniejszym, jak w 2020 roku iPhone SE. A czasem czymś ogromnym, jak pokazanie kompletnie nowego czipu M1 w MacBookach… także w 2020 r.
Podobne
- Konferencja Apple 2021 w pierwszej połowie roku. Na TO warto czekać
- Nawet CEO APPLE ostrzega przed brakiem sprzętu
- Koniec zawodu lektora? Audiobooki Apple robi sztuczna inteligencja
- Co Apple planuje w 2021 roku? Przecieki i pogłoski
- Apple WWDC 2022 dla normalnego człowieka. ZA DROGI MacBook Air (i Pro) oraz sporo dobrego softu
Jakie są 3 największe i najważniejsze ogłoszenia tej konferencji?
3. AirTag
Panie najmocniejszy, oto po prawie półrocznej tułaczce. Gloryfikowane tagi do lokalizacji, dzięki którym znajdziemy nasze klucze, portfel, plecak — cokolwiek. Standardowo jak dla Polski, kompletnie za drogi. Ceny startują od 159 zł, a 4-pak kosztuje 549 złotych. 549 złotych za coś, co w biedniejszej wersji można znaleźć na Aliexpress za kilka złotych.
2. iPad Pro
Połączmy najlepszy tablet na świecie z jednym z najlepszych czipów ARM na świecie. Co mogło pójść dobrze? Wszystko. Apple przeniosło wszystkie najlepsze rzeczy z nowych MacBooków i wsadziło je w iPadzie. Dodali także Thunderbolta, więc teraz będziemy mogli podłączać masakryczne dużo najróżniejszych dodatków. Meh, iPad Pro także otrzymał 5G w wersji Cellular — miły dodatek. Nowe kamery? Ktoś kiedyś zrobił zdjęcie iPadem, ale w połączeniu z czipem M1 można powiedzieć, że Pro będzie dobrym materiałem na przenośne urządzenie do renderu i greenscreena.
Ekran to też bardzo solidna zmiana. Jest to takie… zmniejszone Pro Display XDR. Powiedzmy, że sprawdziły się przewidywania: iPad Pro jest pierwszym sprzętem Apple z nową technologią ekranu, mini LED. Tylko tę technologię dostanie iPad Pro 12.9 - ale dla HDR-u warto to przeżyć.
Ceny?
- iPad Pro 11 startuje od 3899 złotych,
- a wersja z 12.9-calowym ekranem startuje od 5499 złotych.
Dość dużo. Przynajmniej warto przyznać, że zapowiedź iPada Pro była spektakularna.
Mission Impossible: Starring Tim Cook Apple
1. iMac
AAAAAAAAAAAA.
Wreszcie, po milionie lat bez żadnego redesingu, oto nowy iMac. Każdy fan Apple czekał na ewolucje przez lata. Teraz przyszła mała rewolucja.
Dobra, ostra ewolucja. Widzę ten ogromny podbródek i dostaję drgawek. Oglądałem rendery fanów, które miały pokazać wręcz idealny komputer AiO, gdzie cała powierzchnia frontu była ekranem. Ech, jeszcze to nie czas na to.
Podsumujmy nowości:
- Czip M1.
- 4.5K Retina i 24-calowy ekran.
- Masa kolorów oraz nowa podstawka.
- Wreszcie ulepszone: kamerka (1080p), mikrofony i głośniki.
- 4 porty USB-C, w tym 2 porty Thunderbolt.
- Cena? Od 1299 do 1499 dolarów.
Na nasze? Nowy iMac staruje od 6799 zł, jednak „lepsza” wersja kosztuje aż 7999 złotych. Z 8GB RAM-u! Możemy do tego doliczyć z tysiąc do ceny za zdatne urządzenie. Za dużo jak na naszą kieszeń. Szczerze? Spodziewałem się czegoś lepszego. Niestety rendery niewydanych produktów potrafią stworzyć nierealny obraz, który nie mógł się sprawdzić.
Zawiodłem się troszkę na iMaku — ale ciesze się z iPada Pro
Zacznijmy od tych dobrych rzeczy. Niesamowicie się cieszę z tego, że iPad Pro w wersji 12.9 cala będzie tak dobrym urządzeniem. Bierze wszystko, co najlepsze z iPhone’a, Maka i iPada, aby stworzyć sprzęt idealny. Okej, z iPada wziął także system, więc będzie to nadal odrobinę ograniczone doświadczenie. Tyle że reszta może być ogromna dla wielu osób. LIDAR był na początku trochu wyśmiewany. Teraz robi wrażenie. Greenscreen ot tak na iPadzie? Modele 3D pojawiające się w naszym pokoju? Czip M1 jest rewolucją.
Oto połowiczna rewolucja, czyli nowy iMac. Dostaniemy kolorki, lepszy i większy ekran 4.5K iii… klawiaturę? A! Czip M1, który działał idealnie w MacBooku — tylko brakowało mu czasem odrobiny pary w m.in. grach. Apple nie zmieniło czipu, który radził sobie idealnie w obszarze mobilnym. Była szansa na coś wydajniejszego przez fakt, iż taki iMac może bardziej schładzać czip niż w laptopie*. Obrana została droga „cicho i chłodno”.
*Tak, znów uproszczenie.
Nie cieszę się z tego, ponieważ cena dobrego modelu, który nadaje się do normalnej pracy, zacznie się na poziomie około 8499-9000 złotych. A za to można mieć bez problemu MacBooka Pro, dodatkowy ekran 4K oraz może dałoby się upchać jeszcze AirPods Max. Miło, że widzimy nowego iMaka. Tylko szkoda, że nie jest to najmocniejszy komputer dostępny z serii czipów M1 - a kolejny komputer.
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Ile przetrwałbyś na platformie bez lajków? Daj się wciągnąć w fediwersum
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- Jak Najjjka zareagowała na nastoletnią ciążę siostry? "Była w szoku"
- Uzależnił się od smartfona. Straszne, co stało się z jego głową
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Fit Lovers strollowali swoich fanów. "Rozstanie" to akcja promocyjna?