Smutek nad Bałtykiem. Morze wyrzuciło na plażę 57 martwych zwierząt 😭
W pierwszy weekend czerwca Błękitny Patrol WWF otrzymał zgłoszenia o 35 martwych fokach na plażach Bałtyku, a w kolejny weekend o 22. Ekolodzy sugerują, że za zwierzęcą apokalipsę może odpowiadać wojsko.
Początek sezonu nad Morzem Bałtyckim zaczął się od tragicznych wiadomości. 28 maja w mediach pojawiły się pierwsze zgłoszenia o martwych fokach, które zalegały na nadmorskich plażach. Ciała zwierząt odkrywano na całej długości polskiego wybrzeża – od Świnoujścia aż po Mierzeję Wiślaną. Od końca maja aż do dzisiaj ekolodzy alarmują o kolejnych martwych fokach nad Bałtykiem – w sumie 57.
- Bałtyk w stanie krytycznym. Sprawdź, jak możesz go reanimować!
- Smutne nagranie z Tatr. "Turyści" zamienili park narodowy na wychodek
- Kule Neptuna pomagają oczyścić wodę z plastiku. Tak morze sprząta się samo
- 4-latek zapytał Davida Attenborougha, czy ludzkość wyginie... i dostał odpowiedź
- Jeden z najpiękniejszych krajów zalany krwią setek zwierząt – jak co roku
Ciała zwierząt rozkładały się na plażach przez wiele dni pomimo tego, że sprawę nagłośniły organizacje ekologiczne i zaniepokojeni turyści – informują "Wirtualne Media". Lokalne media donoszą, że nie ma jasno wyznaczonych przepisów, kto powinien zajmować się utylizacją zwierzęcych zwłok. Problemem są również pieniądze, ponieważ uprzątnięcie z plaży martwej foki to koszt około 500-600 zł za sztukę.
Martwe foki nad Bałtykiem. Dlaczego jest tyle ciał?
– Na niektórych fokach widać kawałki sieci rybackich owiniętych wokół głowy lub płetw, wiec wiadomo, że zaplatały się w te sieci i jest to ofiara połowów – tłumaczy Paweł Żmuda z Błękitnego Patrolu WWF dla gp24.pl. – Jeśli nie ma tych sieci, ciężko jest wyrokować, ale w większości przypadków one giną w sieci.
Czy w sprawę martwych fok nad Bałtykiem jest zamieszane wojsko?
Wojciech Czuchryta z Błękitnego patrolu WWF sugeruje, że za śmierć fok mogą być odpowiedzialne ćwiczenia na poligonie morskim. – W ostatnim czasie ćwiczenia na poligonie miało wojsko – tłumaczy ekolog. – Każda złotówka wydana na strzelanie, to kolejna śmierć zwierzęcia. Głównym sposobem rozpoznawania przeszkód i pokarmu jest echolokacja. Strzelanie nad Bałtykiem to śmierć zwierząt żyjących w wodzie.
– Większość zgłoszeń była z regionu, gdzie przy plażach znajdują się poligony i odbywają się manewry wojskowe – alarmuje Wojciech Czuchryta. – Skala tego jednego tygodnia jest ogromna. I to nie są foki, które dryfowały po morzu przez kilka tygodni. To są foki wyrzucone 2 dni po śmierci.
Odnaleźliście fokę na plaży nad Bałtykiem? W takim razie poinformujcie o tym Błękitny Patrol WWF (795 536 009) lub Stację Morską w Helu (601 889 940).
- Wielkie klimatyzatory w Katarze. Czy Mistrzostwa Świata 2022 będą eko?
- W Hiszpanii powstają schrony klimatyczne. Świat sztukuje się na wojnę z temperaturami
- Przez kryzys klimatyczny w Polsce będziemy chorować na malarię? Niepokojące badania
- "Wilczyce", broniące bieszczadzkich drzew, zatrzymane przez policje. "Grożono nam bronią, uderzano w twarz"
- Ukradła puszkę z napiwkami. Teraz prosi fanpage, żeby usunął nagranie z monitoringu ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
- Japończyk wydał 67 tys. złotych, żeby wyglądać jak PIES
- Kasia musi rozwieść się z Aleksandrą, by Polska dokonała korekty płci w jej dokumentach
- Friz zapłacił Gosi Dziedzic, autorce piosenki o Stegnie! Ile?
- Friz sprzedał mieszkanie od rodziców. Ile zarobił?
- Bedoes pokazał, co robi ze stanikami z koncertów. Tego się nie spodziewaliście
- Koniec Ekipy to… ŻART? Czyżby Friz wkręcił całą Polskę?
- Ciałopozytywna Selena Gomez. Tak powinno wyglądać ciało w kostiumie kąpielowym
- Sun Festival: Mata, Sobel i Szpaku w tarapatach. (Podobno) to wina jedzenia z "5-gwiazdkowego" hotelu...