Serial "Harry Potter" powstanie. Jest też szansa na spin-offy

12 kwietnia odbyła się konferencja Warner Bros. Discovery. W jej trakcie poinformowano, że HBO Max łączy się z Discovery+ i zamienia w nową platformę o nazwie Max. Zapowiedziano również nowe projekty od stacji.

Dowiedzieliśmy się, że plotki dotyczące nowej adaptacji "Harry'ego Pottera" są prawdziwe. HBO i Warner Bros. Discovery wyprodukują serial na podstawie książek J.K. Rowling. Rola pisarki w projekcie może wzbudzać wątpliwości.

"Harry Potter" naprawdę będzie serialem. Max przedstawi nam wierną adaptację siedmiu książek napisanych przez J.K. Rowling. Całe przedsięwzięcie ma zająć aż 10 lat. Nie wiadomo, czy to oznacza, że dostaniemy aż 10 sezonów produkcji.

W serialu na podstawie "Harry'ego Pottera" ma pojawić całkiem nowa obsada. Jeśli chodzi o budżet, Max zamierza przeznaczyć na serię tyle pieniędzy, ile będzie potrzeba. Skala i budżet projektu są porównywane do "Gry o tron" i "Rodu smoka".

Co więcej, dyrektor generalny Warner Bros. Discovery, David Zaslav, powiedział, że serial o "Harrym Potterze" nie wyklucza powstania nowych projektów, które byłyby osadzone w świecie czarodziejów. Oznacza to, że poza serią o Potterze możemy za jakiś czas dostać również spin-offy.

- Cieszymy się, że możemy dać widzom możliwość odkrywania Hogwartu w zupełnie nowy sposób. "Harry Potter" jest fenomenem kulturowym i jasne jest, że świat czarodziejów cieszy się niesłabnącą miłością i uwielbieniem. We współpracy z Warner Bros. Television i J.K. Rowling ten nowy serial Max Original zanurzy się głęboko w każdą z kultowych książek, którymi fani cieszą się przez te wszystkie lata - powiedział na konferencji Casey Bloys dyrektor generalny HBO.

Wbrew temu, co mówiono na samym początku, J.K. Rowling będzie zaangażowana w proces powstawania serialu o "Harrym Potterze". Twórczyni świata czarodziejów została producentką wykonawczą i będzie brała udział w powstawaniu historii. Jak podaje portal Variety, podczas konferencji prasowej HBO odmówiono komentarza na temat stosunku pisarki do osób transpłciowych.

- To dyskusja, która odbywa się w internecie. Jest bardzo zniuansowana i skompilowana. To coś, w co nie chcemy się zagłębiać. Naszym priorytetem jest to, co zobaczymy na ekranie. Jak wiadomo, historia "Harry'ego Pottera" jest niesamowicie pozytywna, opowiada o miłości i samoakceptacji. Naszym priorytetem jest przeniesienie tego na ekran - odpowiedział Casey Bloys.

Decyzja o zaangażowaniu Rowling jest dość kontrowersyjna i na pewno wywoła duże poruszenie wśród aktywistów. Więcej o transfobii pisarki i problemach, jakie wywołuje jej obecność w serialu "Harry Potter", przeczytacie w tekście "Koniec transfobii Rowling? To było do przewidzenia".

Źródło: Variety