Seksting – wszystko, co musisz wiedzieć, o wysyłaniu nudesów
Ponad 40% nastolatków w wieku 15-18 lat spotkało się z sekstingiem. Czym jest? Jakie są jego konsekwencje? Jak sobie z nim radzić? Tutaj znajdziecie wszystko, co warto o nim wiedzieć
Zazwyczaj zaczyna się od wiadomości. Takich prostych, niewinnych, że co u ciebie słychać i jak ci minął dzień. A potem pojawia się prośba, już wcale nie tak niewinna – „Wyślesz mi nudesa?”. Może się nad tym chwilę zastanawia, może nie, ale ostatecznie wysyła, bo zwyczajnie ufa, że tak bliska osoba nie zrobi z tym nic niewłaściwego. Potem zdjęcia nagich piersi ogląda cała klasa.
Podobne
- Myślisz, że o seksie wiesz już wszystko? Te seriale mogą Cię zaskoczyć
- Zgwałcili mężczyznę. Śmiechu w komentarzach było co niemiara "Pewnie mu się podobało :DDDD"
- Biting - niebezpieczny seksualny kink. Dlaczego ludzie się burzą?
- TikToker OKŁAMYWAŁ dziewczyny, że jest BEZPŁODNY, aby nie używać prezerwatyw...
- "Za dużo, za wcześnie". Jak dorasta się z dostępem do pornografii
Seksting to dzielenie się, przesyłanie i udostępnianie w sieci zdjęć i filmów o charakterze erotycznym. Z raportu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że 42% młodych ludzi w wieku 15–18 lat otrzymało od kogoś nagie zdjęcie lub film, a 13% wysłało takie materiały innej osobie. Skala problemu jest więc dość spora.
Na webinarze zorganizowanym przez Ogólnopolską Sieć Edukacji mogliśmy dowiedzieć się, czym jest seksting i jak sobie z nim radzić. Spotkanie poprowadził Marcin Perfuński, a jego gościniami były: psycholożka Dorota Minta oraz Martyna Różycka, kierownik Zespołu Dyżurnet.pl w NASK.
My zebraliśmy dla Was najważniejsze informacje, ale jeśli chcielibyście wysłuchać całości – do czego ogromnie zachęcamy – to tutaj możecie to zrobić:
Dlaczego nastolatki i dzieci w ogóle wysyłają sobie takie materiały?
Rozmówczynie zwracały uwagę na to, że nie przygotowujemy młodych do bycia cyfrowymi obywatelami. Radziły, by rodzice rozmawiali z dziećmi i tłumaczyli, czemu nie powinny używać danych aplikacji.
Istotną rolę odgrywa także edukacja, informowanie o tym, co może nas czekać w sieci i wskazywanie na to, że nie tylko w świecie rzeczywistym mogą czekać nas nieprzyjemności. Ludzi, którzy mogą nas skrzywdzić, możemy spotkać nie tylko na ulicy, ale i na TikToku czy Instagramie.
Rozmówczynie poruszały też temat edukacji seksualnej i odkrywania przez nastolatki i dzieci swojej seksualności. Wskazywały na to, jak istotną rolę odgrywa nauczanie dziecka stawiania granic.
Chociażby w sytuacji, gdy dziecko jest np. całowane przez ciocię na powitanie i czuje się z tym niekomfortowo. Młodzież powinna wiedzieć, że ma prawo stawiać granice, że mogą powiedzieć o tym, co im nie pasuje, a inni powinni to uszanować.
Co zrobić w sytuacji, gdy dotyka nas seksting?
Przede wszystkim dobrze zgłosić tę sprawę, podzielić się tym z kimś zaufanym, a jeśli dotyczy ona np. osób ze szkoły, powinno się ją zgłosić do wychowawcy. Zarówno, gdy sami padamy ofiarą sekstingu, jak i wtedy, gdy go zauważymy. Tutaj znajdziecie bezpieczne numery telefonów:
Czy pandemia wpłynęła na seksting?
Pani Martyna podczas webinaru powiedziała, że nie ma jeszcze konkretnych danych, ale po zgłoszeniach, które do nich trafiają, widzą, że jest tego zdecydowanie więcej. Nawet 90% nastolatków w wieku 16-18 lat otrzymywało albo prosiło o intymne zdjęcia.
Dlaczego tak się dzieje?
Pandemia z pewnością ograniczyła młodym możliwość spotykania się, poznawania nowych ludzi. Zaczęli więc szukać kontaktu z rówieśnikami w sieci, bo jest to – nie oszukujmy się – jeden z najprostszych kanałów. A do tego brak edukacji seksualnej i cyfrowej sprawia, że młodzi łatwiej stają się ofiarami niewłaściwych zachowań.
Pani Dorota wskazała także na to, że używając słowa „seksting” jakoś zmiękczamy to zjawisko i przez to nie wydaje nam się ono aż tak niebezpieczne. Prawda jest jednak taka, że seksting jest przemocą. Jeżeli ktoś wymusza na nas takie zdjęcie, zachęca do nich, wysyła nam zdjęcie o charakterze erotycznym, to używa wobec nas przemocy.
Jakie są konsekwencje wypłynięcia takiego zdjęcia?
Ekspertki powiedziały, że można je podzielić na krótkofalowe i długofalowe. Tym, co dotyka poszkodowanych po takim incydencie, jest utrata prywatności, wyśmianie przez rówieśników, poczucie poniżenia, wykluczenia z grupy. Groźniejsze są jednak te długofalowe konsekwencje.
Osoby dotknięte sekstingiem w wieku dorosłym mają obniżone poczucie własnej wartości, problemy z wchodzeniem w relacje, ale też 4 razy częściej same są agresorami. Poza tym ofiary częściej chorują na depresję, mają problemy z edukacją i koncentracją.
Jak powinniśmy edukować dzieci w kwestii sekstingu?
Ekspertki zwróciły uwagę na to, że to nie te najczęściej powtarzane przez dorosłych konsekwencje prawne powinny być głównym wątkiem. Zdecydowanie więcej powinno się mówić o szacunku do drugiego człowieka, poszanowaniu jego uczuć i prywatności.
Uwrażliwianie nastolatków w tym temacie i edukowanie jest bardzo istotne. Jeśli w szkole zdarza się taka sytuacja, powinno się porozmawiać ze wszystkimi dziećmi, dobrze jest też tworzyć grupy wsparcia wśród rodziców.
Gdybyście chcieli dowiedzieć się czegoś więcej o sekstingu, to koniecznie odwiedźcie stronę Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej.
Popularne
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?
- Wege knajpa w Gdańsku serwuje "stek" z drukarki 3D. W menu mają też inne "mięsa"
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę