Marcin i Lexy są przykładem, jak nie powinno się rozstawać [DRAMA]
Temat najbardziej medialnego rozstania tego roku powinien się zakończyć w momencie, gdy Marcin opublikował na Instagramie post informujący o rozejściu się z Lexy. Dlaczego tak się nie stało? I co w tym wszystkim robi Justyna Suchanek?
Rozstanie to jedno z bardziej traumatycznych doświadczeń w życiu. Kto tego nie przeżył osobiście, nie zrozumie, jak bardzo koniec związku wpływa na człowieka. Niezależnie od tego, czy relacja trwała trzy miesiące, czy trzy lata – złamane serce zawsze boli tak samo. Doskonale widać to, jeśli przyjrzymy się emocjonalnemu wpisowi, jaki Marcin Dubiel opublikował na swoim Instagramie.
Podobne
- Marcin Dubiel i Lexy Chaplin BYLI parą! Youtuber wyjaśnia powody milczenia
- Marcin Dubiel zawiesza działalność w internecie. "Nie miejcie pretensji"
- Marcin Dubiel i Lexy Chaplin wrócili... żeby clickbaitować widzów?
- Lexy Chaplin zawiesza aktywność w social mediach. "Coś mi nie wyszło"
- Lexy Chaplin i Dubiel robią daily NA SIŁĘ? Fani oburzeni
Marcin Dubiel podjął w swojej karierze influencera wiele niefortunnych decyzji. Dość wspomnieć o masie idiotycznych pranków czy o aferze ze skośnookim dzieckiem z Kenii, które będą się za Marcinem ciągnęły do końca jego życia w internecie. Post informujący o rozstaniu z Lexy również jest nie do końca przemyślany. Porównanie rozstania do zepsutego samochodu to najgorsza metafora na świecie.
Pokażcie nam więcej emocji
Po tym, jak Marcin wrzucił post o rozstaniu, Lexy przerwała medialną ciszę i nagrała serię Instastories, wyrażając zaskoczenie działaniami Dubiela w social mediach. – Nie spodziewałam się, że Marcin wrzuci taki post – tłumaczy influencerka. – Nie mówił mi nic, że planuje wrzucić coś takiego [...]. Nie wiem, jak ja mam jako osoba publiczna do tego podejść. Co ja mam powiedzieć. Jak to ma wyglądać.
– Nie będę płakać na Story. Ja już dosyć. Oh my gosh, jakbyście widzieli... – kontynuuje swój wywód Lexy, leżąc w łóżku, będąc wyraźnie w trudnym stanie psychicznym. Influencerka mówi dalej, że: – Ja dalej będę kochać Marcina, ale czasami to nie wystarczy [...]. Czasami ludzie nie są sobie pisani [...]. Może teraz jest zły czas.
Co w tym czasie dzieje się na Instastory Marcina Dubiela?
Po tym, gdy Marcin Dubiel opublikował wpis o rozstaniu, nie zrobił sobie przerwy w medialnym nadawaniu. Na Instastory relacjonował… swój pobyt w szpitalu. Wrzucał filmy, jak wygląda przed zabiegiem i jak się czuje po operacji. Był wyraźnie zmęczony, ale mimo to nagrywał, jak kaszle do kamery, rozgląda się zdezorientowany po sali szpitalnej i opowiada jak się czuje.
– Tak szczerze to ja nie sądziłem, że to jest taki hardkor – zwraca się Marcin do fanów. – Wszystko jest okej, żyję. Powiem wam, że proces cały... dobiegł... ja pierdziele [kaszel] [...]. Nie ukrywam, że jestem teraz naszprycowany wszystkim, co jest chyba tylko możliwe, od morfiny po jakieś inne rzeczy [...]. Jezu, ja nie wiem, co ja chcę mówić w ogóle.
STOP. W tym momencie zatrzymajcie się i pomyślcie o tym, co przeczytaliście. Żebyście to zrozumieli dobrze, tłumaczę raz jeszcze – Marcin tego samego popołudnia/wieczoru informuje o tym, że on i Lexy się rozstali, i poddaje się operacji. Pobyt w szpitalu relacjonuje ze szczegółami w social mediach.
Marcin mówi na swoim Instastory, że dziękuje za otrzymane wyrazy wsparcia i tłumaczy, że jest to prywatnie bardzo ciężka sprawa. Mówi to po tym, jak bez wiedzy Lexy opublikował na Instagramie zdjęcia i klipy dokumentujące ich związek. Mówi to tuż po operacji, kiedy dopiero co wybudził się z narkozy i leży półprzytomny na szpitalnym łóżku.
Więcej, więcej, więcej emocji!
Kiedy wydawało się, że "prywatne" rozstanie Marcina Dubiela i Lexy Chaplin nie może być bardziej medialne, na scenie pojawiła się Justyna Suchanek. To influencerka działająca pod pseudonimem "Sukanek" na YouTube od 2014 roku. Jej pojawienie się w tej dramie można porównać do filmowej sceny z Monthy Pythona, kiedy nikt się nie spodziewał wejścia hiszpańskiej inkwizycji.
Justyna, poza pokazywaniem codziennych czynności, porusza na swoim kanale tematy ważne i kontrowersyjne - depresja, samobójstwo, autodestrukcja. Swojego czasu przyjaźniła się ze Stuu, który z kolei jest kumplem Marcina Dubiela. Justyna i Stuu zerwali kontakt w atmosferze dramy, o której mówił cały internet – oboje mieli sobie wiele do zarzucenia.
Justyna Suchanek usunęła swoje konta w social mediach. Dlaczego? Powodem może być wpis na Twitterze, który popełniła tuż po tym, jak Marcin opublikował post o rozstaniu z Lexy. Czego dotyczył tweet Suchanek? Widzimy to na screenie w relacji u Dubiela:
Nie zachęcam do przeglądania odpowiedzi internautów na tweet Justyny Suchanek, bo są one obrzydliwe i wulgarne. Nie dziwię się, dlaczego influencerka usunęła konto w serwisie. Dziwię się natomiast ludziom, którzy obrażają i wyzywają Justynę od najgorszych.
Chociaż nie. Nie dziwię.
Po tym, jak Marcin ze szpitalnego łóżka nagrał na Justynę serię Instastory, nie jestem zaskoczony zachowaniem tłumu.
Drama między Marcinem Dubielem a Justyną Suchanek
Do sprawy odniosła się Lexy Chaplin na swoim Instastory: – I have to speak on this. Justyna Suchanek nie jest w najmniejszym stopniu odpowiedzialna za moje rozstanie z Marcinem. Ona mi tyle pomogła. Wy nawet nie wiecie. Moje przepłakane wieczory [...]. Nikogo wtedy nie było oprócz Justyny. Gdyby nie Justyna, nie wiem, co by ze mną było. The best friend I’ve never had.
– Zeszłam na chwilę i poszłam czytać DMy – mówi Lexy Chaplin na Instastory. Zwraca się do fanów następującymi słowami: – Wy naprawdę nie wiecie jak jest. Naprawdę nie wiecie jak jest. Macie zły obraz tego wszystkiego [...]. Ja nie mogę więcej nic od siebie dać. Ja teraz muszę jechać do Justyny. Ona teraz usunęła wszystkie swoje social media i nie odbiera ode mnie telefonu.
Kto ma racje? Emocje
Kiedy Marcin Dubiel opublikował wpis informujący o rozstaniu z Lexy, nawet zrobiło mi się przykro. Nie tak miało się skończyć shipowanie byłych członków Teamu X. Marcin jest przypałowym influencerem, ale trudno wyobrazić sobie YouTube'a bez niego. Kiedy jednak zaczęła się robić z tego rozstania drama na cały internet, nabrałem wrażenia, że ktoś próbuje mną manipulować. Mną. Wami. Nami wszystkimi.
Nie mam pojęcia, co Marcin chce osiągnąć, nagrywając Instastory z łóżka szpitalnego – tuż po ogłoszeniu rozstania z Lexy. Nie mam pojęcia, po co Lexy mu odpowiada, tłumacząc się obserwującym ją ludziom, nagrywając dramatycznie brzmiące filmiki w social mediach. Czego oni właściwie chcą – żeby ich relacja była prywatna, czy żeby pisały o niej wszystkie tabloidy?
Na tym etapie dramy – bo właśnie tym stało się rozstanie Marcina z Lexy – nie wiem, kto mówi prawdę, a kto kłamie. Czy ktokolwiek w tym sporze ma rację? Obserwowanie tej sytuacji jest tak po ludzku... smutne. Dwoje dorosłych ludzi nie umie zakończyć relacji między sobą, tylko angażuje do tego cały internet, po czym się dziwią, dlaczego cały internet o nich rozmawia.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje