Rosyjskie dzieci przejdą obowiązkowe szkolenie wojskowe. Putin jest za

W przyszłym roku szkolnym 2023/2024 uczniowie szkół w Rosji będą musieli odbyć nowy, obowiązkowy kurs w ramach przedmiotu OBZH, który dotyczy "podstaw bezpieczeństwa życia". Informację przekazała rosyjska agencja TASS, która publikuje także propagandowe informacje Kremla.

Kurs ma być tak naprawdę przeszkoleniem wojskowym w podstawowym zakresie. Udział w nim, tak samo jak w przedmiocie OBZH, będzie obowiązkowy. Informację przekazał rosyjskim mediom na konferencji prasowej minister edukacji Rosji Siergiej Krawcow, który zaznaczył, że w przygotowaniu jest program kursu, a następnym krokiem ma być przeszkolenie nauczycieli, które ma dotyczyć także - jak powiedział - "zaawansowanych kwestii". Na konferencji padły też słowa, że pomysł zyskał uznanie Władimira Putina, prezydenta Rosji.

CZYTAJ TAKŻE: Viacheslav Zarutskii, rosyjski influencer: Marzę, by móc spalić rosyjski paszport [WYWIAD]

Zakres kursu to podstawy wojskowości, umiejętność posługiwania się bronią palną, pierwsza pomoc.

Przypomnijmy, że od 1 września tego roku do rosyjskich szkół, we wszystkich klasach i na wszystkich poziomach edukacji od szkół podstawowych do szkół średnich - wprowadzono nowy przedmiot o nazwie "Rozmowy o tym co ważne". Na lekcjach uczy się przekazu propagandy Kremla na temat geopolityki i wojny w Ukrainie.

- Przez 11 lat nauki w szkole o Polsce rozmawialiśmy łącznie może godzinę. Nie było nadmiernej propagandy. W tym roku do szkół wprowadzono nowy przedmiot. Nazwa to "rozmowy o ważnych sprawach". Jest we wszystkich klasach, zaczynając od szkoły podstawowej. Uczy się na nim, że Rosja poprzez operację wojskową chce pomóc mieszkańcom Ukrainy, a Polska na terenie Ukrainy prowadzi wojnę z Rosją. Niektórzy rodzice nie chcieli wysyłać na te zajęcia dzieci. Kończyło się wizytą policji - mówił niedawno w rozmowie z Vibez.pl Viacheslav Zarutskii, rosyjski influencer, mieszkający w Polsce i krytykujący politykę Kremla.