Robert Makłowicz zaorał teorię spiskową o robakach. Klasa!

Wszystko rozbija się o raport C40 Cities z 2019 r. Dokument poświęcony jest transformacji energetycznej i zakłada walkę z ociepleniem klimatu poprzez drastyczne zmiany w stylu życia. Zaleca ograniczenie konsumpcji jedzenia czy liczby posiadanych samochodów. W wytycznych znajduje się zapis, by jedna osoba spożywała 16 kg mięsa rocznie.

Organizacja C40 Cities zrzesza wiele światowych metropolii, w tym Warszawę. To nie oznacza, że prezydent stolicy Rafał Trzaskowski planuje racjonować mięso. Wręcz przeciwnie: - Dementuję te wszystkie głupoty i manipulacje powtarzane przez rządzących. To PiS zabiera mięso Polakom, bo przez ich politykę inflacja i drożyzna doprowadza do tego, że mało kogo stać na to, by codziennie jeść mięso - stwierdził polityk w rozmowie z serwisem wiadomosci.wp.pl.

Mimo tłumaczeń Trzaskowskiego konserwatywni politycy straszą Polaków rzekomymi limitami na mięso. Co więcej, na początku roku Unia Europejska wydała zgodę na dodawanie do żywności proszku ze świerszczy. Wiele osób łączy te dwie sprawy i kreuje fałszywy obraz rzeczywistości, jakoby UE we współudziale z PO miała zmusić kraje członkowskie do zakazu spożywania mięsa i zastąpienia go robakami.

Jak wynika z analizy PSMM Monitoring & More dla portalu wirtualnemedia.pl, w mediach tradycyjnych pojawiło się 1197 materiałów na temat raportu C40 Cities z 2019 r. i tego, że prezydent Warszawy rzekomo miałby zakazać jedzenia mięsa. 55 proc. publikacji ukazało się w mediach rządowych - najwięcej w TVP Info, wpolityce.pl i Polskim Radiu 24.

Sprawę skomentował smakosz i krytyk kulinarny Robert Makłowicz. Mężczyzna odpowiedział na pytanie zadane przez widza z YouTube: "Czy jest pan za zastąpieniem mięsa robakami, jak nam szykują Unia i PO?".

- Panie Mateuszu, czemu pan takie bzdury powtarza? I to jeszcze publicznie się nimi dzieli. Przecież to jest nieprawdziwy przekaz. Czy pan naprawdę uważa, że Unia chce pana zmusić, by jadł pan robaki? Jak ona pana do tego zmusi? Jakiś komisarz będzie u pana nocował i łyżeczką wprowadzał robaki do ust? W sklepie będą pana pilnować? - powiedział Makłowicz 3 marca podczas sesji pytań i odpowiedzi na swoim kanale na YouTube.

- To jest taka sama głupota jak to, że Unia każe prostować banany. To jest po prostu propaganda. To, że dopuszczono do obrotu wyroby, w których mogą być robaki, to jest inna sprawa. Mąka z nich na przykład. Ale czy ktoś pana zmusi do kupowania tego? Błagam, no błagam - stwierdził krytyk kulinarny z wyraźną dezaprobatą wymalowaną na twarzy. Wypowiedź Makłowicza możecie obejrzeć pod poniższym linkiem: