Afera pedofilska na YouTube. Zgłoszą sprawę do prokuratury

Szambo wybiło. Smród rozlał się po całym internecie. Niemal wszyscy żyją jedną z największych afer w historii branży influencerskiej. Sprawa dotyczy manipulowania i wykorzystywania osób małoletnich poniżej 15. roku życia, a być może nawet pedofilii. Jedni wygłaszają oświadczenia, inni nabierają wody w usta. "Czystka polskiego YouTube'a" strąca z piedestału kolejne legendy wirtualnego świata.

Wszystko zaczęło się od wywiadu, który Ola Adamczyk, znana jako Olciak93, udzieliła Jakubowi Wątorowi ze "Spider's Web". Dziewczyna stwierdziła, że miała kiedyś bliski kontakt ze Stuartem Burtonem, znanym jako Stuu. Ten był swego czasu jednym z najpopularniejszych influencerów w Polsce. Stworzył m.in. Team X.

Olciak93 pokazała screenshoty rozmów na Messengerze, w których Burton prosił o zdjęcia i wysyłał flirciarskie wiadomości. Przykładowo, gdy Olciak93 napisała, że słyszy gruchające gołębie, Stuu odpowiedział: "To nie gołębie to ja", "Grhhu grhuuu!", "Widzę cie na golasa". Kiedy indziej napisał: "ja mam na ciebie, jak widziałem twoją koszulkę prześwitującą", "myślałem, że cię wezmę gdzie", "i rozerwę ci ubrania", "i cie zjem", po czym zaraz dodał, że żartuje. Ola podkreśliła, że w tamtym czasie miała 13-15 lat.

Znajomość z influencerem zakończyła w dramatycznych okolicznościach. Przyznała, że jako nastolatka wysłała innemu youtuberowi odważniejszą fotografię. Zdjęcie wyciekło do sieci, Stuu zerwał kontakt z Olą, wyzywając ją od "kłamliwych szm*t internetowych". Ola podejrzewa, że za wyciekiem zdjęcia mógł stać Stuu.

Wywiad Oli wywołał lawinę. Na poruszające wyznanie zdobyła się Laura, była dziewczyna youtubera Jakuba Chuptysia, znanego jako Gargamel. Opowiedziała o tym, że w wieku 16 lat weszła w przemocowy związek, w którym Gargamel był oprawcą. Przedstawiła dowody w postaci nagrań głosowych i screenshotów wiadomości. Chuptyś po tym oświadczeniu przeprosił i najprawdopodobniej długo nie usłyszymy o nim w sieci.

Youtube'owe #metoo objęło także Pawła Rosę, znanego jako Lakarnum. Ten przyznał, że kilka lat temu pisał niestosowne wiadomości do 16-letniej dziewczyny. "Nasza relacja ograniczała się do sporadycznego flirtu i nigdy nie przeniosła się do realnego świata" - napisał w oświadczeniu, w którym przeprosił za swoje czyny.

Bardzo możliwe, że wszystko, co poznaliśmy do tej pory, było jedynie wierzchołkiem góry lodowej. Włodarz Fame MMA Michał Baron "Boxdel" zasugerował na konferencji Fame Friday Arena 2, że internet nie poznał jeszcze całej prawdy o Stuu. Zapowiedział, że powstaje mocny materiał.

- Jest wiele plotek, insynuacji, ale są też potwierdzone rzeczy. To naprawdę będzie gruba rzecz. Nad tym chyba siedzą już nie tylko komentatorzy, tylko może być szerzej - powiedział Boxdel.

Podczas gdy internauci wyczekują kolejnych druzgocących rewelacji na temat idoli z dzieciństwa, stowarzyszenie Biuro Obrony Praw Dziecka przechodzi do czynów. Działacze zawiadamiają prokuraturę "w sprawie youtuberów, którzy mieli uwodzić dzieci". Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa trafi do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Biuro Obrony Praw Dziecka powołuje się nie tylko na wywiad Olciak93, ale i przytacza wypowiedzi Justyny Sukanek. Kobieta kilka lat temu zakończyła przyjaźń ze Stuu. Wyznała wtedy, że była okłamywana przez kogoś, kto skrzywdził seksualnie 13-letnią osobę. Działacze cytują również tikokerkę Kostrzycką. Influencerka nagrała film, w którym stwierdziła, że na imprezie w domu Team X w jednym z pomieszczeń zobaczyła coś, co "stanowiłoby koniec nie dla jednej, ale kilku osób".

Biuro Obrony Praw Dziecka nie ma wątpliwości, jak kwalifikować sprawę. "Opisane wyżej czyny pedofilskie nie przedawniają się przez kilkadziesiąt lat i mogą stanowić podstawę ścigania sprawców, którzy krzywdzili dzieci" - informują działacze za pośrednictwem Facebooka.