Polski kandydat do Oscara wybrany. Oto filmy, którym się nie udało
"Śniegu już nigdy nie będzie" Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta - to właśnie ten obraz będzie reprezentował Polskę w walce o Oscara 2021. Film został oceniony najlepiej, ale to nie znaczy, że jego kontrkandydaci nie są warci obejrzenia.
Decyzja zapadła - Polski Instytut Sztuki Filmowej wyróżnił Śniegu już nigdy nie będzie i dał szansę twórcom obrazu na zastąpienie Jana Komasy na gali rozdania nagród w Dolby Theatre.
Podobne
- Majowe nowości na HBO GO. Jakie filmy i seriale pojawią się w serwisie?
- Co oglądać w święta? Świąteczne filmy i seriale, które trochę wyłamują się ze schematów
- Kina zamknięte? Na tych stronach nadrobisz oscarowe filmy!
- Dlaczego w tym roku nie obejrzę Oskarów? Nie, nie tylko dlatego, że są nudne
- "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją". Obejrzeliśmy nowy film z Julią Wieniawą, żebyście Wy nie musieli
Z tej okazji prezentujemy inne filmy, które również znalazły się we wstępnej selekcji do Oscarów. Kto wie, może uznacie, że jury popełniło błąd i do wyścigu po najważniejszą nagrodę filmową powinien stanąć inny obraz?
"Sala samobójców. Hejter", reż. Jan Komasa
Film okazał się być hitem nie tylko w Polsce, ale i zagranicą - w wielu krajach zajmuje miejsce w rankingu TOP 10 na Netflixie. W dobie fake-newsów jest to film niemal obowiązkowy. Pokazuje, jak łatwo manipulować innymi i jak łatwo przechodzi się od słów w internecie do czynów "w realu".
"Sweat", reż. Magnus von Horn
Jest to jedyna polska produkcja, która znalazła się w tegorocznej selekcji Międzynarodowego Filmowego Festiwalu w Cannes. Ukazuje 3 dni z życia celebrytki, która dowiaduje się, że ma stalkera. Ale to nie koniec jej problemów...
"25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy", reż. Jan Holoubek
Historia Tomasza Komendy, niewinnego człowieka, który spędził w więzieniu 18 lat (skazano go na 25), wstrząsnęła całą Polską. Teraz na jej podstawie nakręcono film, który ma trafić do kin 18 września. Warto podkreślić, że obraz powstał przy zaangażowaniu i pełnym wsparciu samego Komendy i jego rodziny.
"Supernova", reż. Bartosz Kruhlik
Podobno dla uzyskania jak najlepszych wrażeń podczas seansu, lepiej nic nie wiedzieć o tej produkcji. Ma wywoływać silne emocje, zaskakiwać, wciągać - poprzeczka została postawiona bardzo wysoko.
"Klecha", reż. Jacek Gwizdała
Film opowiada historię księdza Romana Kotlarza – skromnego, otaczającego pomocą słabszych człowieka, który nie porzucał swoich ideałów bez względu na okoliczności. Pozostał im wierny nawet mimo prześladowań ze strony komunistycznych służb.
"Zabij to i wyjedź z tego miasta", reż. Mariusz Wilczyński
Główny bohater, uciekając przed realiami dorosłego życia, udaje się do świata wspomnień i młodości. Jest to mroczny film wymagający skupienia... a także zasługujący na słowo podziwu. Autorowi stworzenie go zajęło aż 14 lat, ponieważ - w przeciwieństwie do wyżej wymienionych produkcji - ta jest animowana.
W temacie film
- "Proszę sobie nie przywłaszczać naszej Polki". Świeży wkurzony po wizycie w kinie
- "Minecraft" na wielkim ekranie. Dropnął pierwszy zwiastun kanciastego filmu
- Dobre wieści dla fanów "Zmierzchu". Netflix oficjalnie zapowiedział serial o wampirach
- "Lalka" doczeka się nowej ekranizacji. Czy Wokulski będzie creepem?
Popularne
- Jeździ autem za pół miliona złotych. Zapomniał o ważnej rzeczy
- Deweloper obiecał plac zabaw na osiedlu. Wyszło jak zawsze
- Kaja Godek prosi o pieniądze. Jej aktywiści podpadli policji
- Niewygodny temat dla Wojtka Goli. "Był z takimi dziewczynami"
- "Czekam sobie na taksówkę". Nagranie z akcji TOPR obiegło sieć
- Wardęga boi się Boxdela? "Spałem, a obok mnie siekiera"
- Hailey Bieber chwali się paznokciami. Polacy nie wierzą i łapią się za głowy
- Taylor Swift i Travis Kelce zerwali? Wyciekła strategia rozstania
- "Proszę sobie nie przywłaszczać naszej Polki". Świeży wkurzony po wizycie w kinie