Oskar Szafarowicz broni TVP. Użył skandalicznego porównania

Donald Tusk w kampanii wyborczej obiecał zmiany w mediach publicznych, jeśli po wyborach nowy rząd utworzy zjednoczona opozycja. Posłowie zwycięskich formacji rozpoczęli zmianę od przegłosowania uchwały w sprawie "przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej".

W uchwale czytamy, że Sejm uznaje za niedopuszczalny stan, w którym publiczne media i Polska Agencja Prasowa dokonują "jawnego naruszenia prawa [...] oraz łamania prawa do informacji i zasady pluralizmu politycznego". Sejm wzywa do podjęcia działań naprawczych i zobowiązuje się do prac legislacyjnych zapewniających przywrócenie stanu zgodnego z konstytucją.

W uzasadnieniu uchwały czytamy, że w okresie dwóch kadencji PiS "publiczna radiofonia i telewizja oraz Polska Agencja Prasowa całkowicie utraciły swoją misję o rolę określoną przez prawo oraz społeczną potrzebę dostępu do rzetelnej, bezstronnej informacji i taki stan ma miejsce do dzisiaj".

W ocenie autorów uchwały media publiczne stały się nośnikiem propagandy, które wychwalały rząd PiS oraz atakowały jego krytyków. Za przyjęciem uchwały głosowało 244 posłów. Ponad 100 posłów PiS nie uczestniczyło w głosowaniu, gdyż wielu z nich przyjechało do siedziby TVP na ul. Woronicza w Warszawie, gdzie spędzili noc. Jak twierdzili, w ten sposób protestowali w obronie mediów publicznych.

W nocy nic się nie wydarzyło, chociaż czarne, żałobne paski na antenie TVP sugerowały widzom tragedię. Członkowie partii Jarosława Kaczyńskiego obfotografowali się na korytarzach TVP i w biurach pracy redakcji.

Zapowiedź zmian w TVP wywołała histeryczne reakcje w kręgach sympatyków partii Jarosława Kaczyńskiego. Jedną z najbardziej kuriozalnych wypowiedzi jest ta autorstwa Oskara Szafarowicza. Działaczowi młodzieżówki PiS bardzo zależy na tym, by TVP pozostała w takiej formie, w jakiej była dotychczas.

"Rusza zamach stanu wymierzony w demokratyczny porządek państwa prawnego!" - grzmi Szafarowicz na portalu X. Twierdzi, że następuje "próba likwidacji polskich mediów publicznych z użyciem wariantu siłowego". Młody działacz PiS uważa, że zwycięska koalicja wprowadza w Polsce "putinizm", a "totalna demokratura Tuska to Rosja-bis -> instalowany jest Wschód (totalne zdruzgotania państwa prawa)".

W komentarzu dla mediów Szafarowicz powiedział, że zmiany w TVP są elementem "niecnych działań" Donalda Tuska, spośród których najważniejsze ma być "likwidacja państwa polskiego".

Kto nie rozumie, dlaczego Sejm uchwalił ustawę o przywróceniu ładu w mediach publicznych, ten powinien odświeżyć sobie skandaliczne materiały, które pojawiały się w ostatnich latach na antenie TVP. Dość wymienić spot na cześć Andrzeja Dudy w stylu północnokoreańskiej propagandy czy systemowe szczucie na społeczność LGBTQ+. Nitkę z listą hańbiących programów TVP opublikował dziennikarz WP Patryk Michalski, do której odsyłamy poniżej: