Ofiara zamachu na World Trade Center inspiracją dla NFT. Kpina z ludzkiej tragedii

GameStop to amerykańska sieć stacjonarnych sklepów dla graczy. W lipcu tego roku firma uruchomiła własny rynek niezamiennych tokenów, aby umożliwić graczom, twórcom, kolekcjonerom i innym członkom społeczności kupowanie, sprzedawanie i handel NFT. Wystarczyło kilka dni, aby inicjatywa wywołała kontrowersje. Jeden z tokenów wzbudził tak skrajne reakcję, że musiał zostać wycofany z giełdy.

Jak donosi serwis Kotaku, jeden z internetowych twórców o  pseudonimie Jules stworzył token "Falling Man". Praca nawiązuje do słynnego zdjęcia z zamachu z 11 września 2001 roku. Oryginalna fotografia, która nazywa się "The Falling Man", przedstawia mężczyznę spadającego z północnej wieży World Trade Center. Autorem zdjęcia jest Richard Drew.

Jules zastąpił ofiarę zamachu postacią astronauty. Autor tokenu dołączył do swojej pracy komentarz: "On prawdopodobnie spadł ze stacji kosmicznej MIR".

Kontrowersja dobrze się sprzedaje. Według portalu PCGamer wygenerowano 25 tokenów "Falling Man". Pierwszy nabywca kupił NFT inspirowane wizerunkiem ofiary ataku terrorystycznego za 0,02 Ethereum (ok. 140 złotych). Finalnie praca trafiła do kilkunastu osób, z których jedna wydała na token 3,5 tys. złotych. Na giełdzie znajdował się również jeden niesprzedany token o wartości 35 tys. złotych.

NFT inspirowane wizerunkiem ofiary zamachu na World Trade Center wywołało oburzenie w mediach społecznościowych. GameStop musiał się zmierzyć z ogromną falą krytyki. Kiedy sprawa nabrała rozgłosu, firma nie miała innego wyboru, jak usunąć kontrowersyjną aukcję z giełdy. GameStop wyciągnął konsekwencje wobec Julesa, którego konto zostało zbanowane - donoszą użytkownicy Reddita.

Źródła: kotaku.com/pcgamer.com/Reddit