Extinction Rebellion kontra plakaty wyborcze

Niszczą plakaty wyborcze. Tak chcą ukarać "ślepych" polityków

Źródło zdjęć: © Extinction Rebellion / Facebook
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,23.03.2024 15:00

Aktywiści klimatyczni z grupy Extinction Rebellion wzięli za cel plakaty kandydatów do samorządu. Działacze zaklejają oczy polityków, aby w ten symboliczny sposób zwrócić uwagę na pewną palącą kwestię.

Extinction Rebellion jest międzynarodowym ruchem, który próbuje zapobiec masowemu wymieraniu gatunków i ograniczyć ryzyko załamania społecznego. Aktywiści wykorzystują pokojowe akty obywatelskiego nieposłuszeństwa. Ruch narodził się 31 października 2018 r. na londyńskim Parliament Square, gdzie działacze wygłosili "Deklarację rebelii" przeciwko brytyjskiemu rządowi.

Extinction Rebellion działa w Polsce. Aktywiści zasłynęli choćby tym, że zakłócili wiec premiera Mateusza Morawieckiego, protestowali podczas wystawy malarskiej Zdzisława Beksińskiego czy przerwali sesję Rady Warszawy. Tym razem, wykorzystując popularność tematu wyborów samorządowych, zorganizowali kolejną kontrowersyjną akcję, by zwrócić uwagę na zmiany klimatyczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"

Aktywiści kontra plakaty wyborcze

Na celowniku krakowskiego oddziału Extinction Rebellion znalazły się plakaty wyborcze kandydatów na urząd prezydenta miasta królów. Działanie polega na zaklejeniu oczu naklejkami z napisem "ślepy na zmiany klimatu". "Ślepymi" kandydatami okazali się m.in. Łukasz Gibała, Aleksander Miszalski, prof. Andrzej Kulig czy Rafał Komarewicz.

"Kandydaci na prezydenta Krakowa nie traktują walki z katastrofą klimatyczną jako priorytetu. To jest nie do przyjęcia i pokazuje skandaliczny poziom klasy politycznej w Polsce. Antropogeniczne zmiany klimatu stanowią najważniejszy kryzys naszych czasów i nie możemy pozwolić, aby był on ignorowany" - czytamy w komunikacie Extinction Rebellion.

Chcemy pokazać, że niezależnie od wyniku wyborów, walka ze zmianami klimatycznymi musi być na czele agendy każdego kandydata a wszystkie osoby, które kandydują po prostu zamykają swoje oczy na zmiany klimatu

- grzmi Extinction Rebellion
trwa ładowanie posta...

Co grozi za zniszczenie plakatu wyborczego?

Portal krknews.pl przypomina, że zniszczenie plakatu wyborczego lub baneru jest karalne. Art. 67. § 1. Kodeksu wykroczeń stanowi, że: "Kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny (do 5 tysięcy złotych)."

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 2
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 4
Kacper,zgłoś
Siadanie na miejscu białych ludzi w Ameryce też było nie do pomyślenia i do tego karalne, a jednak Rosa Parks zdecydowała się na ten ruch pewnego dnia i dziś osoby czarnoskóre mogą cieszyć się większymi swobodami obywatelskimi. Mam nadzieję, że takie działania także doprowadzą do tego, że w przyszłości będziemy mogli się cieszyć większym bezpieczeństwem ze względu na zrównoważony wpływ ludzkiej dzialalności na środowisko.
Odpowiedz
2Zgadzam się1Nie zgadzam się