Najgorszy koszmar ever? Niechciany koncert pieśni religijnej w SAMOLOCIE
W samolocie jesteście zdani na współpasażerów. Jakbyście zareagowali, gdyby w zamkniętej puszce odbył się koncert pieśni religijnej - oczywiście bez zgody wszystkich?
Jaki byłby wasz największy koszmar? Jedni powiedzą, że pająk w domu. Drudzy z kolei, że długa i samotna wyprawa. A jeszcze dla innych najgorszą opcją byłaby męczarnia w samolocie. Najprawdopodobniej słyszeliście o historiach z głośnymi dziećmi.
Podobne
- Ukrainka (?) nagrała antypolski filmik o zaniedbanych kobietach. Polki cieszą się i szydzą, że "nie mają rozwalonego domu"
- Windykacja sponsoruje festiwal Tokarczuk. Firma komentuje aferę
- Rosyjski youtuber o Rosji: "To koniec, a nadzieja jest martwa"
- Simone Biles, 25-letnia gimnastyczka, upokorzona w samolocie? Pomylono ją z… DZIECKIEM
- Tiktoker skakał na skakance przez 100 DNI. W nagrodę KIZO zaprosił go na koncert
A co z historiami z koncertami w samolocie? Nie, nie chodzi o muzykę puszczoną z głośnika JBL, tylko o prawdziwy koncert. To boli fizycznie.
Koncert muzyki chrześcijańskiej… w samolocie
Czy był to pełnoprawny koncert? Dwie osoby dawały czadu, gdy samolot był w powietrzu. Twitterowicz davenewworld_2 podzielił się filmikiem z małego koncertu muzyki chrześcijańskiej - wszystko to w samolocie pełnym ludzi.
To się naprawdę wydarzyło. Nikt nie sfabrykował tego nagrania. Co uważacie o tym w tym momencie? Wiecie, bez większego kontekstu. Bo pojawiły się komentarze, że coś takiego nie powinno mieć miejsca:
Jako osoba wierząca, błagam was: nie róbcie tego. Franciszek z Asyżu powiedział to najlepiej: głoście Ewangelię każdego dnia, a tylko wtedy, gdy musicie, używajcie słów. Takie rzeczy po prostu odstraszają ludzi, i słusznie.
Kościół Szatana skomentował sprawę, nazywając to "terroryzmem".
Powstał też cudowny żart:
Zebrały się też głosy, m.in. od członkini amerykańskiego senatu. Napisała ona na Twitterze, że "teraz ona następnym razem zacznie się modlić". Zaznaczę, Ilhan Omar jest muzułmanką.
Myślę, że następnym razem, gdy będę leciał samolotem, moja rodzina i ja powinniśmy zorganizować sesję modlitewną. Jak myślicie, jak to się skończy?
Kontekst do całej sytuacji
Pamiętajcie, kontekst jest najważniejszy. Czy chodzi o sytuację z YouTube, czy w waszym życiu. Kontekst nierzadko potrafi zmienić sens wydarzenia. Czy zmienia sens w tym wypadku? Sami oceńcie.
Osoba odpowiedzialna za viralowy film wyjaśniła, że była członkiem grupy, która pomagała uchodźcom ukraińskim na granicy z Ukrainą. Mieli zapytać pilota, czy mogą zaśpiewać. Pilot miał dać zgodę na koncert.
Lecieliśmy samolotem z naszym zespołem, który wracał z pomocy uchodźcom ukraińskim na granicy z Ukrainą. Przez ostatni miesiąc przekazywaliśmy pomoc humanitarną, żywność i modliliśmy się z pięknymi ludźmi na Ukrainie.
Byliśmy przepełnieni wdzięcznością za to, co Bóg uczynił w tym czasie. Naszym celem było niesienie radości i nadziei, ponieważ na świecie dzieje się tak wiele cierpienia.
Podeszliśmy do osoby z obsługi lotu i podzieliliśmy się z nim tym, co robimy na Ukrainie i zapytaliśmy, czy możemy zaśpiewać jedną piosenkę, by wnieść nadzieję i radość w ten lot. W tym locie było wielu Ukraińców. Ucieszyła się i powiedziała, że to będzie wspaniałe! Zapytała o to pilota, a pilot i obsługa samolotu w 100% się z tym zgodzili (gdyby powiedzieli "nie", uszanowalibyśmy to!). Przedstawili nas wszystkim pasażerom, informując, kim jesteśmy i co robiliśmy na Ukrainie, a także pozwolili nam wyjąć gitarę! Ludzie klaskali i witali nas.
Potem wstaliśmy i zaśpiewaliśmy piosenkę "Jak wielki jest nasz Bóg". Byliśmy na scenie przez 3-4 minuty. Ludzie filmowali nas i uśmiechali się. Ludzie byli naprawdę poruszeni tym, co śpiewaliśmy.
Kiedy skończyliśmy, wszyscy klaskali i dziękowali nam, a my usiedliśmy z powrotem.Obsługa samolotu podeszła i podziękowała nam, a my otrzymaliśmy wiele podziękowań, gdy ludzie wysiadali z samolotu. Jesteśmy bardzo wdzięczni za pełne pozwolenie, które otrzymaliśmy, aby śpiewem sprawić radość podczas lotu!
Wyjaśnienia to jedno, reakcja ludzi to coś innego
Widząc reakcje ludzi, moglibyście pomyśleć, że spora część nie była zadowolona z koncertu. Osoba odpowiedzialna za koncert twierdziła, że obsługa samolotu pozwoliła im na występ. Zostało napisane, że "ludzie klaskali i witali nas" - spoko.
Tylko czy każdy musiałby zezwolić na niezapowiedziany koncert w trakcie lotu? Czy zaburzenie obioru lotu, za który, prawdopodobnie, wszyscy zapłacili podobną kwotę? To jakby na wycieczce krajoznawczej zaczął wam śpiewać za darmo Zenek Martyniuk. Niby spoko, bo za darmo.
Czy wykupując wycieczkę/przelot/cokolwiek, musimy się godzić na dodatkowe elementy, które "ubogacają" czas? Ludzie są wkurzeni za głośne dzieci, dlaczego nie mieliby być wkurzeni za koncert?
Prawdą jest, że performance miał trwać całkiem niedługo. Czy to usprawiedliwia niezapowiedziany koncert? Ponownie, sami odpowiedzcie na to pytanie.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet