Na czym polega akwamacja? Ekologiczna metoda pochówku budzi kontrowersje
Akwamacja jest bardziej ekologiczna niż tradycyjny pochówek w trumnie czy kremacja. Dlaczego jest nielegalna w naszym kraju?
Coraz więcej osób jest zainteresowane zakończeniem swojego życia w sposób nieobciążający dla środowiska. Dodatkowo w gęsto zaludnionych obszarach nie ma miejsca na nowe cmentarze czy powiększanie powierzchni już istniejących. Mimo to w większości krajów Europy istnieją obecnie tylko dwie opcje - tradycyjny pochówek lub kremacja w ogniu. W Wielkiej Brytanii największa firma zajmująca się pogrzebami od 2023 r. ma nową propozycję w ofercie.
Wodna kremacja jest bardziej przyjazna dla środowiska
"Wodna kremacja", nazywana również akwamacją, hydrolizą alkaliczną, rezomacją czy biokremacją polega na przyśpieszonym rozkładzie ciała w wodzie. Zwłoki są umieszczane w stalowym bębnie wypełnionym wodą i roztworem alkalicznym. Po tym następuje podgrzewanie, co powoduje rozkład ciała na składniki chemiczne: aminokwasy, peptydy, cukry i sole. Po około trzech godzinach pozostają tylko kości. Są one następnie mielone na biały proszek, umieszczane w urnie i przekazywane rodzinie.
Jedna tradycyjna kremacja generuje około 245 kg emisji dwutlenku węgla, co odpowiada ładowaniu smartfona ponad 29 tys. razy. Zakładając ładowanie raz dziennie, oznacza to, że jedno spopielenie emituje tyle gazów cieplarnianych co ponad 80 lat używania smartfona. Kremacja wodna generuje tylko 10 proc. tych emisji.
Woda po akwamacji jest spuszczana do ścieków
Jeszcze do niedawna istniały wątpliwości, czy woda pozostała po akwamacji jest obojętna dla środowiska i czy można ją bezpiecznie spuścić do miejskich systemów oczyszczania ścieków. W 2019 r. naukowcy z Middlesex University poddali próbki testom na obecność substancji organicznych, nieorganicznych oraz drobnoustrojów. Badania wykazały, że pozostałości po akwamacji nie mają wpływu na jakość wody w ściekach, nie stwierdzono w nich też obecności DNA. Nie rozwiało to wątpliwości natury moralnej wśród osób, które uważają taki sposób dysponowania zwłokami za kontrowersyjny. Jednak ten sposób powrotu ludzkich szczątków do środowiska nie różni się zasadniczo od uwolnienia ich do atmosfery w procesie kremacji czy do gleby po zakopaniu trumny.
Kremacja wodna została wymyślona w XIX w. przez Amosa Herberta Hansona, amerykańskiego farmera. Początkowo była metodą produkcji nawozu z ciał martwych zwierząt. W 1993 r. zaczęły korzystać z niej szkoły medyczne. W zakładach pogrzebowych jest stosowana od 2011 r.
Ten sposób pochówku wybrał m.in. biskup Desmond Tutu - bohater południowoafrykańskiej walki z apartheidem w RPA. Zależało mu na ekologicznym rozstaniu ze światem, dlatego gdy zmarł w 2021 r., jego zwłoki poddano akwamacji.
Wodna kremacja zyskuje na popularności
Poza Wielką Brytanią usługa jest również dostępna w Irlandii, Holandii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i RPA. Belgia chce wprowadzić akwamację, ale najpierw musi pokonać przeszkody w postaci regulacji prawnych. Również w Polsce kremacja wodna jest nielegalna. W naszym kraju obowiązuje Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 1959 r., zgodnie z którą ciało zmarłej osoby można jedynie pochować w trumnie lub spopielić.
Według Europejskiej Federacji Usług Pogrzebowych w 2018 r. tradycyjnej kremacji poddawani byli już co czwarty Polak i Polka, a jej udział w rynku usług pogrzebowych stale rośnie. W 2022 r. w Krakowie aż 50 proc. zmarłych osób zostało spopielone. Można więc przypuszczać, że mniej obciążająca środowisko kremacja wodna również cieszyłaby się w Polsce zainteresowaniem.
Źródło: euronews.com
W temacie ekologia
- Czy wiesz, jak odnawialna energia zmienia naszą przyszłość? [QUIZ]Mat. Sponsorowany
- Bycie eko we własnym domu nie jest trudne. Sprawdź, czy wiesz, jak wprowadzić dobre nawyki [QUIZ]Mat. Sponsorowany
- Wege burgery na celowniku UE. "Zakaz byłby krokiem wstecz"
- Tampony z gąbki morskiej przejmują social media? Ginekolodzy biją na alarm
Popularne
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Ekipa otworzy sklep stacjonarny. Znamy lokalizację i datę otwarcia
- Wege burgery na celowniku UE. "Zakaz byłby krokiem wstecz"
- 48 Hours Challenge powodem zaginięć nastolatków? Komentarz policji
- Rosalía przyjechała do Polski. Gwiazda latino jadła pomidorówkę w barze mlecznym
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Billie Eilish zaatakowana przez fana na własnym koncercie. "Obrzydliwe"
- Kękę odgadł wszystkie powiaty w Polsce. Zajęło mu to mniej niż 20 minut