Drama z Fagatą: memy, oskarżenia oraz informacje o Maszy "najbardziej dwulicowa osoba, którą poznałem"
Drama z Fagatą trwa. Po wydaniu głośnego filmu przez Maszę opinia publiczna zwróciła się przeciwko byłej dziewczynie Stuu. Pojawiły się memy i nowe oskarżenia rzucane na Maszę - jest tego sporo.
Dla osób, których ominął wczorajszy dzień: Masza we wtorek wieczorem opublikowała materiał opowiadający o jej historii z Fagatą. Ujawniła mniejsze brudy związane z zachowaniem byłej dziewczyny Stuu, ale i głosówkę, z której wynika, że jej była przyjaciółka chciała się związać ze Stuu tylko dla jego forsy i zasięgów. "Oskarżona" próbowała zdementować te pogłoski na live u Wardęgi. Sytuacja zaczyna być coraz ciekawsza?
Zacznijmy od najważniejszego. Masza na Instagramie odpowiedziała na pytanie o to, "jaka była jej reakcja wtedy na nagrania Fagaty?".
Nie zhejtowałam się, a wręcz przeciwnie, niestety. Chciałabym zaznaczyć, że Agata wtedy to była dla mnie randomowa typiara z internetu
Pojawiły się "brudy" na Maszę
Były narzeczony Maszy zaczął publikować na nią "brudy". Z tego, co można zrozumieć z ich wiadomości, Masza chciała znaleźć dziewczyny tzw. "szony" (#pdk), aby założyć im OnlyFans, rozpromować je i prawdopodobnie zarabiać % od ich przychodu.
No słuchaj, mój menago pracuje w OF [OnlyFans], robił dla influ, ale teraz szuka zwykłych szonów, którym może założyć OF i rozpromować za w ch*j duży % z tego, i powiedział, cytuję, "potrzebuję MASĘ szonów" [...] mógłbyś mieć procent z tego jakiś, bo serio one tyle hajsu trzepią z tego.
Te wiadomości pokazał na Instagramie były narzeczony Maszy wraz ze swoim długim komentarzem. Twierdzi, że influencerka była "najbardziej dwulicową osobą, jaką miał nieprzyjemność poznać".
W czwartek o 10:03 były narzeczony opublikował nowe wiadomości od Maszy. Ta kazała mu "utkać piz*ę na jej temat" oraz nazwała go "przyd*pasem Fagaty":
Eks tłumaczył potem, że rozstał się z Maszą z powodu jej "wyjazdu do USA z agencji modelingowej", a "mieli umowę, że nie wyjeżdżają za granicę, skoro oboje wiedzieli, jak to wszystko wygląda". Potem miał nadejść koronawirus, który zatrzymał wszystkich w kraju, a planem B influencerki miało być "zrobienie z byłego przed Fagatą (i innymi osobami) damskiego boksera".
Sporo tego. Oczywiście wszystkie informacje bierzcie ze sporym dystansem. Nikt nie wie dokładnie, co tak naprawdę tam się działo. Słowa Jakuba mogą być prawdziwe - a mogą być zmyślone. Mamy screeny wiadomości, jednak na ten moment trudno potwierdzić cokolwiek od niego, jak i od Maszy.
Wardęga wypowiedział się o Maszy
Podczas oglądania filmu Maszy Wardęga zdradził trochę o tym, jak osoby z jej otoczenia miały mu "grozić":
Masza, jak ty się do mnie przypierd*alasz, to mam Twoje nagrania. Mam nagrania co Twój menadżer mówi o mnie. Mam nawet Twoje groźby, jak Twój menadżer mówi, co ty byś nie zrobiła, jak będę o Tobie gadał. Uważaj, bo wchodzisz na bardzo grząski grunt - a ja mam trochę więcej oleju w głowie niż Fagata - zagroził Wardęga.
WARDEGA GROZI MASZY.
Zaznaczę ponownie: są to wypowiedzi osób trzecich. Sama drama Masza - Fagata nadal oczekuje na odpowiedź "oskarżonej". Może już niedługo Fagata coś odpowie? Kto wie. Musimy poczekać z ostateczną oceną, bo nie chcemy drugiego Leksia.
Na razie wygląda na to, że Fagata chciała znaleźć bogatego faceta, a Masza może mieć też trochę za uszami.
Dobra, teraz pora na coś luźniejszego.
TikTok oszalał na punkcie Fagaty
Można było się tego spodziewać, ale TikTok natychmiastowo podchwycił głosówki Fagaty.
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Wiernikowska dołączyła do groźnego trendu. Naraziła zdrowie swojego synka?
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Lody o smaku mleka z piersi to nie żart. Już trafiły do sprzedaży