Miley Cyrus uderza w byłego męża w "Muddy Feet". Będzie pozew?

10 marca Miley Cyrus podzieliła się z nami swoim nowym albumem "Endless Summer Vacation", który szybko skradł serca fanów. To ósmy krążek od artystki promowany takimi utworami jak "Flowers" oraz "River".

Wyjaśnienia piosenkarki dotyczące znaczenia "River" zostały ocenzurowane przez Disneya w "Endless Summer Vacation: Backyard Session", ale to niejedyny kontrowersyjny utwór na albumie. Jeśli myśleliście, że tylko "Flowers" dotyczy relacji z byłym mężem Miley, to się myliliście. Tym razem piosenkarka jest jednak bardziej bezpośrednia.

We "Flowers" Miley śpiewa, że potrafi kochać siebie lepiej niż ktokolwiek inny. Dodaje, że rozstania nie są łatwe, ale nie potrzebuje partnera, by czuć się szczęśliwą i kupować kwiaty. Wszyscy wiedzą, że to aluzja do związku z byłym mężem artystki Liamem Hemsworthem.

Nie bez powodu przecież teledysk do "Flowers" ukazał się 13 stycznia, czyli w dzień urodzin aktora. Przypomnijmy, że para rozwiodła się na początku 2022 roku po dwóch latach małżeństwa.

Choć we "Flowers" Miley dość delikatnie opowiada o rozstaniu, w innej piosence na albumie dosadniej mówi, co myśli o byłym mężu. Fani szybko doszli do wniosku, że w utworze "Muddy Feet", w którym towarzyszy jej Sia, opowiada o zdradach męża. Co chce przekazać byłemu? Żeby: "Wypierd***ł z jej życia".

"Nie wiem/Czy ty do cholery wiesz z kim zadzierasz?/ Wypierd***j z mojego domu z tym g*wnem" - tak brzmi fragment "Muddy Feet" od Miley Cyrus.

Czemu Miley jest tak wściekła na Liama w "Muddy Feet"? Bo jest to utwór o tym, jak odkrywa, że jej partner ją zdradzał. Może o tym świadczyć chociażby fragment: "Pachniesz perfumami, których nie kupiłam/Teraz już wiem, czemu zasłaniałeś okna". Fani Cyrus na Twitterze nie mają wątpliwości, że w tym utworze Miley potwierdza plotki dotyczące licznych zdrad, których dopuścił się Liam.

Ciekawe, jak tym razem na ten tekst zareaguje sam Liam Hemsworth. Jakiś czas temu pojawiły się informacje, że aktor chciał pozwać Cyrus o zniesławienie we "Flowers". Miał twierdzić, że piosenka Miley zagroziła jego roli w "Wiedźminie", w którym zastąpi Henry’ego Cavilla.

Jeśli chodzi o samą płytę "Endless Summer Vacation", to jest ona kontynuacją poprzedniego albumu artystki "Plastic Hearts". Ma być listem miłosnym do Los Angeles i rozliczeniem się artystki z przeszłością. Na płycie znajdziecie 13 utworów.

Nie można też zapomnieć o dokumencie "Endless Summer Vacation: Backyard Session", który sprawił, że piosenkarka powróciła do Disneya i piosenek, które śpiewała jako Hannah Montana. Fani zachwycają się jej dojrzałym wykonaniem "The Climb" i trudno im się dziwić. To wydarzenie, na które czekali naprawdę długo.

Źródło: PopBuzz, Twitter