Miejsca na wakacje, które do 2100 roku podzielą los Atlantydy
Podczas gdy podnoszenie się poziomu mórz i oceanów prawdopodobnie odczują setki milionów ludzi jeszcze w tym stuleciu, tak niektórym miejscowościom turystycznym grozi całkowite zniknięcie pod wodą do 2100 roku – ostrzegają naukowcy (za Daily Mail).
Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu twierdzi, że zmiany klimatu spowodują wzrost poziomu mórz i oceanów o 32-84 cm do 2100 roku. Poskutkuje to między innym tym, że Malediwy mogą stracić nawet do 77% swojego obecnego terytorium do 2100 roku – podaje serwis Money.co.uk.
Podobne
- Aplikacja wygeneruje ci fotki z wakacji. Znajomi tego nie odkryją
- Gdzie na wakacje w 2023 r.? Ranking najdroższych i najtańszych miejsc
- Najbardziej zanieczyszczone miasta w Europie. To popularne turystyczne miejsca
- Planujesz wyjazd na Bali? Zapłacisz teraz nowy podatek
- Influencerka porwała wombata na oczach jego matki. Teraz przeprasza
Portal Money.co.uk przygotował plakaty podróżnicze, które obrazują, jak popularne kierunki na wakacje mogą wyglądać za 80 lat, kiedy zaleją je fale mórz i oceanów. Artyści odpowiedzialni za stworzenie plakatów zwracają szczególną uwagę na trudną sytuację, w jakiej znajdą się obszary przybrzeżne, np. Hong Kong, Wenecja.
Szczególnie zagrożone zatopieniem są rozwijające się państwa wyspiarskie, jak Wyspy Marshalla, Kiribati, Wyspy Salomona, Fidżi, Tuvalu, Vanuatu, Mikronezja, Palau, Seszele, Malediwy i inne. Już teraz mieszkańcy tych krajów myślą o tym, gdzie zamieszkają w nieodległej przyszłości, gdy podnoszący się poziom mórz i oceanów zmusi ich do ewakuacji z obecnych domostw.
Rosnący poziom mórz i oceanów – Thwaites, czyli "lodowiec zagłady"
Poziom mórz i oceanów na świecie może wzrosnąć nawet o 3 metry, jeśli zawali się lodowiec Thwaites na Antarktydzie (zwany również jako Lodowiec Doomsday) – podają eksperci cytowani przez portal Daily Mail. Lodowiec ma ok. 192 tys. kilometrów kwadratowych powierzchni, co w przybliżeniu odpowiada obszarowi wyspy Wielka Brytania.
Istnieje ryzyko, że Thwaites rozpadnie się w ciągu najbliższych dziesięcioleci, co może doprowadzić do zatopienia dużych metropolii ulokowanych przy linii brzegowej, jak Nowy Jork czy Sidney. Wzrost poziomu mórz i oceanów odczują mieszkańcy Nowego Orleanu, Houston i Miami na południu Stanów Zjednoczonych.
Gdzie na wakacje (prawdopodobnie) nie polecimy w 2100 roku?
Obszary, którym grozi zatopienie (na podstawie opracowania Money.co.uk) w ciągu najbliższych dziesięcioleci, to:
- Polinezja Francuska
- Wyspy Tangier
- Seszele
- Malediwy
- Wyspy w Cieśninie Torresa
- Palau
- Wyspy Salomona
- Vanuatu
- Mikronezja
- Wyspy Marshalla
- Kiribati
- Tuvalu
- Fidżi
Trudno Wam uwierzyć w zmiany klimatyczne? NASA udostępniła fotografie Ziemi z kosmosu, dzięki którym zmienicie zdanie.
Popularne
- Julia Żugaj nie przeszła do finału "Twoja twarz brzmi znajomo". Które miejsce zajęła?
- Koniec klasycznego języka? Liczba 67 została słowem roku
- Przełom w sprawie Buddy? Wiadomo, co z pieniędzmi z loterii
- Wersow poleciała samolotem do fryzjera. Teraz tłumaczy się widzom
- Bagi i Magda wzięli ślub na parkiecie? Teraz wszystko układa się w całość
- Fani bojkotują koncert The Neighbourhood? Strona padła, ale są kontrowersje
- Taylor Swift założyła kurtkę od polskiej projektantki. Ubranie kosztowało blisko 12 tys. zł
- Skandal na planie "Stranger Things"? David Harbour pod lupą
- Lady Gaga wystąpi w Polsce w 2026 r.? Fani mają dowody





