Marcin Dubiel prowadzi samochód i nagrywa psa siedzącego na kolanach
Marcin Dubielo długo starał się trzymać z daleka od kontrowersji. Niestety nie udało się mu utrzymać tej serii. Tym razem trzymał psa na kolanach, prowadząc samochód - i nagrywając. Serio?
Marcin Dubiel po swoich wszystkich kontrowersjach stał się fajnym twórcą. Bez ironii, jego droga od gościa, który zakładał sobie gumki na czoło po gwiazdora Fame (i High League) czy osoby, która wiezie pomoc medyczną do Ukrainy jest godna podziwu. Przestał robić manianę i stwarzać problemy dla swojej agencji.
Podobne
- Marcin Dubiel kontra Michał Wiśniewski. Idealna para na Fame MMA?
- Marcin Dubiel zdradza, dlaczego zmieniła mu się twarz
- Marcin Dubiel WŚCIEKŁY na Lexy i Pawłowskiego za Rundki High League 2: "Lexy obiecała unikanie tematu mojej osoby"
- Czy Fame MMA 15 jest wolny od dopingu? Marcin Dubiel nie chce wykonać testu
- Dubiel oświadczył się Lexy i nadal ją kocha? Była para szczerze o swojej relacji
Jak się jednak okazuje, nie wyszło mu to do końca, bo podczas Wielkanocy dorzucił trochę do pieca zatytułowanego "co znowu odwalił Dubiel?". Pora na trochę nieodpowiedzialnego zachowania jednego z największych influencerów w Polsce.
Marcin Dubiel, samochód, pies i telefon - co może pójść nie tak?
Dajcie influencerowi telefon, samochód - i coś do nagrywania. Bo co może pójść nie tak, gdy ktoś nagrywa siedzącego na KOLANACH psa podczas jazdy. No co? Tym razem na szczęście się nic nie stało, ale to, co pokazał Marcin, zasługuje na komentarz.
W skrócie: W Wielkanoc Marcin odwiedził swoje rodzinne strony w Jaworznie - i cóż, spędził tam chwilkę. Problem się pojawił wtedy, gdy influencer wziął psa na przejażdżkę.
Tak, to się wydarzyło
Marcin Dubiel nagrywał psa na kolanach, gdy prowadził Volvo. I jeszcze pół biedy, gdyby robił to na zamkniętym polu czy jakiejś dróżce. Ale nie, on normalnie jedzie po ulicy. Pies bez żadnego zabezpieczenia, Marcin nie patrzy na drogę - bo musi być sweet stories z melancholijną muzyką.
Czy jest to nielegalne? Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Ale portal Pies na Urlopie podaje, że pies powinien być traktowany jako ładunek. Podczas przewożenia w samochodzie nie powinien więc utrudniać kierowania pojazdem, nie powinien ograniczać widoczności drogi, ale powinien też być zabezpieczony przed zmianą położenia.
Czy ten pies na kolanach jest zabezpieczony przed zmianą położenia? No nie do końca. Mł. asp. Michał Gaweł z wydziału Prasowo-Informacyjnego Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji przekazał portalowi, że niedostosowanie się do powyższych zapisów może się skończyć z mandatem od 20 do 500 zł.
Nie powinniśmy tolerować czegoś takiego
Nie możemy siedzieć cicho, gdy znani ludzie odwalają taką manianę. Nie powinniśmy zezwalać na takie zachowanie. Nie ma, że "to tylko na chwilę". Nie wsiadamy po alkoholu do samochodu - i nie robimy również innych rzeczy, które powodują niebezpieczeństwo na drodze. Marcina w tym momencie śledzi na Instagramie 2,4 mln fanów, czyli 6,5% ludności Polski.
Chwalimy influencerów, gdy robią coś świetnego. Musimy też głośno mówić o przypadkach, gdy robią złe rzeczy.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet