Mandzio o swoje przemianie i przeszłości: "Siedziałem całe dnie zamknięty w swoim pokoju"

Mandzio o swojej przemianie i przeszłości: "Siedziałem całe dnie zamknięty w swoim pokoju"

Źródło zdjęć: © Instagram, Kolaż: Vibez, YouTube
Oliwier NytkoOliwier Nytko,28.06.2022 09:30

Jeden z najpopularniejszych twórców na polskiej scenie YouTube, Mandzio, nagrał długi film o swojej przemianie i "rozliczeniu z przeszłością". Warto go zobaczyć.

Kojarzycie postać Mandzia? Teraz możecie go znać jako "tego odważnego chłopaka" czy "o, to ten… w fajnych strojach".

Przeszłość, YouTube oraz przyszłość

Mandzio tworzy content do internetu od zamierzchłych czasów. Przyjmuje się, że nagrywa na swój główny kanał od 2012 roku. Tak, teraz obchodzi dziesiątą rocznicę. W tym czasie stało się naprawdę dużo, stąd powstał omawiany w tym tekście materiał.

Trudno byłoby skrócić w satysfakcjonujący sposób cały film Mandzia, więc gorąco zapraszam was do obejrzenia go. Mówi tam otwarcie o swoim dzieciństwie - i przyznaje otwarcie, że nie był "najchudszą" osobą:

Od zawsze miałem swojego rodzaju jakieś zaburzenia odżywiania, ponieważ pamiętam, że nawet w przedszkolu nie dość, że byłem największy z moich rówieśników, to jadłem również najwięcej z nich wszystkich. Nie miałem takiego poczucia sytości, że po prostu się najadłem, tylko musiałem jeść wręcz do oporu - w momencie, jak poszedłem do podstawówki, koledzy z klasy nie byli zbyt mili dla takiego grubaska, jakim ja byłem.

No i szybko stałem się obiektem żartów, jako że nie potrafiłem się postawić, wyśmiać tego po prostu albo to zignorować, no to szybko się odizolowałem, a oczywiście wszystkie smutki zajadałem. Moi rodzice, żeby rozwiązać sytuację, zamiast na przykład ogarnąć dietę w domu czy cokolwiek w tym rodzaju, wysłali mnie na obozy odchudzające, które absolutnie nic nie dawały.

Pod koniec gimnazjum Mandzio dedukował się w kwestii żywieniowej, a w liceum… przeszedł na dietę głodową. Stwierdził otwarcie, że był to zły wybór. I tutaj też ja wam zaznaczę, że takie rozwiązanie nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Nigdy tego nie róbcie, nawet jeżeli myślicie, że jest to jedyne rozwiązanie. Nie jest.

Mandzio wspomina też o okresie, gdy stał się "pełnoprawnym let’s playerem", gdy stał się inną osobą.

Przestałem dostrzegać wszystko wokół i się skupiłem jedynie na YouTubie. Moje wszystkie pasje, jak na przykład: ja kocham gotować, interesuje się kulinariami - [ale] całkowicie przestałem cokolwiek robić w tym kierunku, ponieważ wolałem zamówić jedzenie i [ten] czas wykorzystać na to, żeby dalej myśleć o robieniu nowych filmów, wyszukiwać co mogę zrobić i tak dalej. I jakiekolwiek rozrywki - poza YouTube - też przestały istnieć. Siedziałem całe dnie zamknięty w swoim pokoju i niemożliwe było mnie wyrwać.

Potem przyznał, że znowu wrócił do wyższej wagi. W 2017 ważył już 140 kilogramów i - mimo postanowień - nic z tym nie zrobił. Łukasz zdradził, że miał także problemy z bezdechem sennym:

Przez swoją masę w momencie jak spałem, to się dusiłem. Nie mogłem złapać oddechu, przez co mój mózg nie miał wystarczająco dużo tlenu. I trochę chodziłem taki zamglony przez życie na takie autopilocie, trochę taki nieświadomy.

W dalszej części filmu wspomina swój kolejny rozdział w życiu - czyli rozpoczęcie hitowego "Mniej więcej" z Kolegą Ignacym. Obejrzyjcie ten materiał, bo miło się słucha jego interakcji z Ignacym.

A co ze "sławnym" zdjęciem Mandzia? Ano, podczas "Wjazdy na chatę" od Komputronika, nagrany został dość niekorzystny kard. Kto ma wiedzieć, ten wie.

To był pierwszy raz, jak do mnie dotarło wtedy, jak ogromny się zrobiłem. I kurdę, trochę zaakceptowałem tę rolę takiego grubego błazna, którym byłem, ponieważ nie wierzyłem, że mogę się zmienić i byłem z tym pogodzony. Tak naprawdę byłem tak odczepiony od rzeczywistości, że potrafiłem jakoś z tym koegzystować.

Nagranie z Komputronika miało "przelać czarę goryczy". Mandzio dostrzegł, że "cały internet śmiał się z niego". I zabrał się do pracy - zrzucił w trzy miesiące ponad 40 kilogramów za pomocą ćwiczeń oraz prostego deficytu kalorycznego. Potem doszło do kolejnej zwyżki wagi, jednak pozostawię wam to obejrzenia. Większość rzeczy można cytować, ale niektóre warto usłyszeć od Łukasza. Dokładniej fragment od ~20 minuty.

Rozliczenie z przeszłością

Mandzio ukrył wszystkie filmy - poza tym

W tym momencie na kanale Łukasza nie ma żadnego filmu, poza tym omawianym dzisiaj. Warto przypomnieć, że ma on bardzo długą historię swojej bytności w sieci - więc taki zabieg może być dla wielu zaskakujący.

No, dla osób, które nie widziały filmu. Jeżeli go widzieliście, to na pewno zrozumieliście, dlaczego stało się tak, a nie inaczej. Był to dla niego ważny materiał, który ma być nowym rozdziałem. Zdecydowanie dla niego - jak i dla fanów:

Film ode mnie, głównie dla siebie samego. Początek zmian i nowego rozdziału, który chce otworzyć na swoim kanale. Najpierw jednak chcę poruszyć sprawę, która ciągnie się za mną od zawsze. Dzięki za wysłuchanie ✌️.

trwa ładowanie posta...

I co można tutaj więcej dodać? Powodzenia!

Źródło: YouTube (Mandzio), Twitter

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 6