"Mam w sobie moc niezwykłą". I ty możesz zostać syrenką!

Syrening (z ang. mermaiding) to dziedzina sportu, która obok kitesurfingu, windsurfingu, scuba divingu czy stand up paddlingu (wiosłowania na stojąco) zdobywa w Polsce coraz większą popularność.

Mermaiding polega na pływaniu w kostiumie syreny. Jest nie tylko rozwojowym zajęciem sportowym, ale również spełnia marzenia o posiadaniu płetwy. Kto za czasów popularności "H2O wystarczy kropla" nie pragnął, by tak jak Rikki, Emma i Cleo zostać prawdziwą syrenką?

Syrening wywodzi się z Filipin, ale specjalistyczne kursy i zajęcia odbywają się obecnie na całym świecie - w USA, w krajach Europy, w tym również w Polsce.

Pierwsza Akademia Syren w Polsce powstała w Warszawie w 2018 r. a jej absolwentami jest już ponad czterysta syren i trytonów. Syrening powszechnie uważany jest za wymagający sport. Przypomina nieco styl motylkowy, lecz z wykorzystaniem ogona.

Paradoksalnie posiadanie płetwy jest najlepszą (dającą najwięcej radości) i zarazem najtrudniejszą częścią całego przedsięwzięcia. Ogon angażuje właściwie każdą część ciała. Zmuszenie do wysiłku ramion, barków i pośladków sprawia, że sport uznawany jest za bardzo wymagający.

Kursy mermaidingu odbywają się zarówno dla dzieci i dorosłych. Nie ma ograniczeń - każdy może poczuć się jak w bajce Disneya.

Osobiście mam szczerą nadzieję, że dziewczynka z kultowego filmiku "Jak zostać syreną" słyszała już o kursach syreningu i że udało jej się spełnić dziecięce marzenie. Trzymamy redakcyjne kciuki!