Lekarz narzeka na to, że w pracy nie może sobie popatrzeć na "rowki jędrnych tyłeczków". WTF?!
Niejaki "Patrick House MD" zniknął z Twittera, bo internautom nie spodobał się jego wpis o tyłkach pacjentów.
"Patrick House MD" to profil jednego z najpopularniejszych lekarzy na Twitterze. Medyk chętnie zabiera głos w sprawach politycznych, znany jest też ze swojej niechęci do palaczy - wypowiadał się na ich temat nawet w kilku wywiadach.
Dzisiaj jednak nie będziecie mogli przeczytać jego twettów. Dlaczego? "Patrick House" ukrył swoje posty po tym, jak pożalił się na to, że nie może sobie popatrzeć na jędrne tyłeczki 20-latek. Internauci nie kryli oburzenia.
"Jak to jest że jak spodnie się zsuwają pacjentom poniżej początku rowka jak ich osłuchuję to zawsze 50latkom z obwisłymi kołdunami a nigdy, ale to qrva nigdy jakiejś 20latce z w stringach z jędrnym tyłeczkiem? No why?"
Lekarz, który nie powinien być lekarzem
Użytkownicy Twittera szybko ujawnili, że pod tym pseudonimem ukrywa się rzeczywiście praktykujący lekarz rodzinny z województwa kujawsko-pomorskiego. Opinie, które wystawili mu pacjenci i pacjentki, nie są zbyt przychylne.
"Zarozumiały dziad a nie lekarz. Nie powinien pracować z ludźmi. Zamiast pomagać przelewa na pacjentów swoją frustracje".
Lekarzowi zarzuca się przede wszystkim chamstwo, arogancję, nieempatyczne podejście do pacjenta i ignorancję. Wiele osób twierdzi, że medyk po prostu nie powinien być lekarzem. Biorąc pod uwagę jego ostatni wpis, nie można się z taką opinią nie zgodzić.
"Jestem 50-letnim mężczyzną. Podczas osłuchiwania pleców pan Sobolewski nie mógł skupić się na trzymaniu stetoskopu, tak jakby wzrok mu cały czas uciekał w dół. Przemądrzały, niemiły, ignorujący wyniki badań. Nie polecam".
"Brak kultury , zarozumiałość , nie wysłuchanie pacjenta , brak zrozumienia nie ma przygotowania do prowadzenia rozmów , siedzi w pracy aby tylko odklepać swoje godziny, myśli że jest bogiem".
Jedna z osób nawet opisuje sytuację, w której lekarz miałby sugerować, że nie opłaca się leczyć pacjenta, skoro ten pali: "Przecież pan jest wesoły, a skoro wesoły, to choroba musi się podobać! (...) Po co mam leczyć, skoro choroba się podoba?". Przyznacie, nie jest to zbyt profesjonalne podejście.
Jak "Patrick House MD" odpowiedział na krytykę?
Tak, dobrze się domyślacie: po prostu blokował użytkowników, a na koniec zamknął dostęp do swojego konta, więc całą dyskusję można czytać już tylko bez odniesienia do jego posta. Myślę jednak, że najlepszym rozwiązaniem dla Patricka byłoby posłuchanie internautów i po prostu zniknięcie z Twittera.
Ktoś, kto ma problem z pacjentami i pacjentkami, a do tego patrzy na nich w taki seksualny sposób, w ogóle nie powinien zajmować się leczeniem ludzi. Gdy idziemy do lekarza i mamy się przed nim rozebrać, to i tak już czujemy się przecież niekomfortowo. Takie przykłady czy teksty, jak te zamieszczone przez Patricka, tylko ten wstyd i lęk potęgują.
Gdy udajemy się do specjalisty, chcemy czuć się komfortowo. Chcemy mieć do danego lekarza zaufanie. Po przeczytaniu takich komentarzy i wpisów nie jest to możliwe. Pamiętajcie jednak, że lekarz nie może w taki sposób naruszać waszej prywatności i jeśli w jakimkolwiek stopniu poczujecie się niekomfortowo, powinniście to zgłosić.
Źródło: Twetter, rankinglekarzy.pl
Popularne
- Natalia Magical założyła niebieską platformę. Ile kosztuje miesięczny dostęp?
- Cameraboy oburzony niebieską platformą Natalii? "Magical jest hipokrytą"
- Zbanowali ją z niebieskiej platformy. "Dwa tysiące obcych. Bez żadnych limitów"
- Daniel Magical dostał bana na kicku. Już nie wróci na platformę?
- Jak smakuje nowy zestaw w KFC "Squid Game"? "Cena jest mega wysoka"
- Julii Żugaj pichci ze swoim chłopakiem. Miał być sernik, wyszedł piernik
- Żenujący wpis Amadeusza Ferrariego o Natsu. Przekroczył granicę?
- Straszna metamorfoza za kratami. Rosyjski youtuber ukarany za żarty
- Polskie miasta generują swoje Labubu. Wyszły z tego niezłe potworki