Lekarz narzeka na to, że w pracy nie może sobie popatrzeć na "rowki jędrnych tyłeczków". WTF?!
Niejaki "Patrick House MD" zniknął z Twittera, bo internautom nie spodobał się jego wpis o tyłkach pacjentów.
"Patrick House MD" to profil jednego z najpopularniejszych lekarzy na Twitterze. Medyk chętnie zabiera głos w sprawach politycznych, znany jest też ze swojej niechęci do palaczy - wypowiadał się na ich temat nawet w kilku wywiadach.
Podobne
- Narkotykowe El Dorado. Lekarz podawał sobie fentanyl w godzinach pracy
- Minusy pracy na niebieskiej platformie. Skarg nie brakuje
- "Nie chcą poświęcać prywatnego życia". Lekarz narzeka na Zetki
- Kobiety nie idą na wybory, a jak idą, to głosują na PiS. Niepokojący sondaż
- Paulina Hornik pracuje "już" tydzień. Zdradza minusy pracy na etacie
Dzisiaj jednak nie będziecie mogli przeczytać jego twettów. Dlaczego? "Patrick House" ukrył swoje posty po tym, jak pożalił się na to, że nie może sobie popatrzeć na jędrne tyłeczki 20-latek. Internauci nie kryli oburzenia.
Lekarz, który nie powinien być lekarzem
Użytkownicy Twittera szybko ujawnili, że pod tym pseudonimem ukrywa się rzeczywiście praktykujący lekarz rodzinny z województwa kujawsko-pomorskiego. Opinie, które wystawili mu pacjenci i pacjentki, nie są zbyt przychylne.
Lekarzowi zarzuca się przede wszystkim chamstwo, arogancję, nieempatyczne podejście do pacjenta i ignorancję. Wiele osób twierdzi, że medyk po prostu nie powinien być lekarzem. Biorąc pod uwagę jego ostatni wpis, nie można się z taką opinią nie zgodzić.
Jedna z osób nawet opisuje sytuację, w której lekarz miałby sugerować, że nie opłaca się leczyć pacjenta, skoro ten pali: "Przecież pan jest wesoły, a skoro wesoły, to choroba musi się podobać! (...) Po co mam leczyć, skoro choroba się podoba?". Przyznacie, nie jest to zbyt profesjonalne podejście.
Jak "Patrick House MD" odpowiedział na krytykę?
Tak, dobrze się domyślacie: po prostu blokował użytkowników, a na koniec zamknął dostęp do swojego konta, więc całą dyskusję można czytać już tylko bez odniesienia do jego posta. Myślę jednak, że najlepszym rozwiązaniem dla Patricka byłoby posłuchanie internautów i po prostu zniknięcie z Twittera.
Ktoś, kto ma problem z pacjentami i pacjentkami, a do tego patrzy na nich w taki seksualny sposób, w ogóle nie powinien zajmować się leczeniem ludzi. Gdy idziemy do lekarza i mamy się przed nim rozebrać, to i tak już czujemy się przecież niekomfortowo. Takie przykłady czy teksty, jak te zamieszczone przez Patricka, tylko ten wstyd i lęk potęgują.
Gdy udajemy się do specjalisty, chcemy czuć się komfortowo. Chcemy mieć do danego lekarza zaufanie. Po przeczytaniu takich komentarzy i wpisów nie jest to możliwe. Pamiętajcie jednak, że lekarz nie może w taki sposób naruszać waszej prywatności i jeśli w jakimkolwiek stopniu poczujecie się niekomfortowo, powinniście to zgłosić.
Źródło: Twetter, rankinglekarzy.pl
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku