Lekarz Jakub Sieczko poleca aplikację, dzięki której można ratować życie. Musicie ją mieć
Czy można komuś uratować życie dzięki apce? Lekarz Jakub Sieczko dzieli się historią, po której przeczytaniu będziecie chcieli zainstalować Staying Alive. Czemu szybka pomoc defibrylatorem jest tak ważna?
Jakub Sieczko to specjalista anestezjologii i intensywnej terapii, który przez 6 lat pracował w stołecznym pogotowiu ratunkowym. Lekarz jest również współtwórcą akcji "Medycy na Granicy". Niedawno na rynku pojawiła się jego książka "Pogo", w której opisuje historie z różnych akcji ratowniczych. Swoją drogą, bardzo go ją polecamy.
Podobne
- Narkotykowe El Dorado. Lekarz podawał sobie fentanyl w godzinach pracy
- Rolnicy chcą mieć własną aplikację. Czas na reakcję rządu
- Dla Polaków dentysta to luksus. "Stomatolog jest tani. Jak cię nie stać, jesteś śmieszny"
- Jak przyjmować uchodźców z Ukrainy w swoich domach? Poradnik HumanDoc radzi, jak robić to rozsądnie
- Jak teraz pomagać Ukrainie? Zamiast ubrań lepiej dorzucić się do zbiórek: "To nie sprint, to maraton"
Sieczko na swoim Facebooku opowiedział niedawno o tym, jak możemy uratować komuś życie dzięki aplikacji. Czemu każdy z nas powinien mieć apkę z lokalizacjami AED?
Jakub Sieczko radzi, by pobrać apkę z AED
Jakub Sieczko w swoim poście na Fecebooku opisuje spotkanie z "panem-szczęściarzem", któremu defibrylator uratował życie. W urzędzie mężczyzna doznał zatrzymania krążenia. Na szczęście w pobliżu znajdowało się AED i ktoś udzielił mu pomocy.
Na koniec tej historii Sieczko podzielił się kilkoma ważnymi wnioskami. Stwierdził, ze program powszechnego dostępu do defibrylacji jest wspaniały i polecił czytelnikom zainstalować aplikację Staying Alive.
Czym jest aplikacja Staying Alive?
W aplikacji Staying Alive, o której mówi Sieczko, znajdziecie listę defibrylatorów dostępnych na całym świecie. Dzięki niej nie tylko będziecie mogli znaleźć AED, gdy będziecie go potrzebowali. Apka pozwoli na znacznie więcej.
Staying Alive pozwala również w łatwy sposób zgłosić nową lokalizację defibrylatora. Poza tym w aplikacji znajdziecie opis zawierający instrukcję o tym, jak wykonać RKO i użyć defibrylatora. Jeśli to wam nie wystarczy możecie skorzystać również z ilustracyjnego nagrania wideo.
Teaser AEDMAP
Możemy więc tylko dołączyć się do apelu Jakuba Sieczki i polecić wam zainstalowanie aplikacji, która pomoże wam znaleźć dostępny defibrylator, gdy będziecie go potrzebowali. Jeśli chcecie możecie też wziąć udział w kursie resuscytacji! Podobno można go znaleźć w dwie minuty!
Źródło: Jakub Sieczko, stayingalive.org
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Fundusze unijne a problemy szkół
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- KeyDrop zdemaskowany. Szokujące śledztwo Konopskiego
- Miała zamieszkać w domu od Buddy. Nagle pojawił się problem
- Konopskyy zapowiedział film o KeyDrop. Nitro oskarża youtubera
- Kacper Błoński i Czarek Czaruje otworzyli salon tatuażu. Branża nie ma litości