"Lasuczita Camp". Hotel nic nie wiedział o obozie Lasuczity

Pamiętacie " Team X Camp"? Pierwsze dni obozu, zorganizowanego przez influenserów, były wpadką na wpadce. A wszystkie były relacjonowane przez, wtedy wschodzącą, influencerkę Lasuczitę. Minął rok, a dziewczyna zyskała ogromną sławę na TikToku przez m.in. patologiczne zachowania oraz okłamywanie fanów, co do swojej ciąży. Niedawno Lasuczita ogłosiła, że organizuje własny obóz młodzieżowy!

Na stronie obozu, oraz podczas transmisji na żywo, została podana nazwa ośrodka wczasowego, gdzie miało się odbyć to cudowne wydarzenie. Chodzi o "Dworek Biesiadny" w miejscowości Radzewice koło Poznania. Lasuczita wspominała już nawet, że porozdzielała pokoje!

Problem w tym, że… właściciel ośrodka nic nie wiedział o obozie.

- To była pomyłka. Żaden obóz się u nas nie odbędzie - przekazała Vibezowi pracownica "Dworku Biesiadnego".

Niedawno nazwa ośrodka zniknęła z strony internetowej obozu.

Inna moja wątpliwość dotycząca "Lasuczita Camp" to ewentualne organiczenia wiekowe dla uczestników. Odbiorcy Lasuczity pochodzą w głównej mierze z TikToka, więc, uogólniając, są dość młodzi. Zaryzykuję stwierdzenie, że w dużej mierze niepełnoletni. Tymczasem patoinfluencerka przekazywała podczas transmisji, że obóz będzie dla "wszystkich". Internauci zaczęli dopytywać o opiekę medyczną, opiekunów itd.

Teraz już wiadomo, że "Lasuczita Camp" jest obozem dla osób +18. Skąd pochodzą te rewelacje? Z  live’a Lasuczity. Fajnie, że widzowie muszą szukać po TikToku skrawków informacji o obozie, za który płacą 1,6 tys. zł.

- Kochani, obóz jest od 18 roku życia. Ja nie wiem, skąd wy mieliście taką informację, że obóz jest od byle jakiego wieku. Wieku nie było podanego na stronie - przekazała Lasuczita na TikToku.

Problem w tym, że nadal na stronie nie ma informacji o wieku! A wcześniejsze informacje, tj. "wiek nieograniczony", także były podawane na live.

W sobotę (6 sierpnia) influencerka chwaliła się na streamie, iż wszystkie miejsca na obozie zostały już wyprzedane. To byłoby ogromnym sukcesem. I porażającą lekcją, że każdy może sprzedać w ciemno obietnicę wykonania usługi.

- W ciągu tygodnia wyprzedały się wszystkie bilety na obóz, więc już nie ma zapisów - przekazała Lasuczita podczas live’a na TikToku.

Tyle, że - jak ustalił Vibez - zapisy na obóz są nadal dostępne. Na nieszyfrowanej stronie (!) celebration-productions nadal możemy wykupić zadatek rezerwacyjny. A skoro to zadatek i druga strona nie wywiąże się z wykonania usługi, to… czy przypadkiem Lasuczita nie będzie musiała oddawać wpłat z nawiązką?

Hola, hola! Przecież patoobóz "Lasuczita Camp" miał być miejscem dla fanek patoifluencerki, prawda? Jest jeszcze jedno "ale".

Tiktokerzy zaczęli robić trend z tego, że to oni pojadą na "Lasuczita Camp" i będą relacjonować jego przebieg. To z kolei doprowadziło do podbicia zainteresowania wydarzeniem, ponieważ mieli się tam wybrać "znani" influencerzy.

Tiktokerzy, chcąc relacjonować patoobóz, najprawdopodobniej sami zaczęli nabijać jego popularność.

Czy to wyjdzie? Kto wie. Jest spora szansa, że naprawdę może dojść do organizacji imprezy Lasuczity. W trakcie pisania tego tekstu (8 sierpnia) pozostało 18 dni do rozpoczęcia wydarzenia. Regulaminu nie ma, podobnie jak planu wydarzenia czy listy gości, którzy pojawią się na patoobozie.

Fani otrzymali tylko kilka niepewnych zapewnień oraz standardowe transmisje na żywo Lasuczity, gdzie męczy ludzi z OLX-a pytaniami typu: "czy na tym telewizorze da się oglądać gołe baby?".