Bolesne uszkodzenia ucha po kolczykach. Winny Primark czy TikTokerka?
Z biżuterią niekiedy naprawdę trzeba uważać. Ta TikTokerka przekonała się, że kolczyki z Primarka mogą nie być najlepszym dodatkiem. Zawinił sklep czy ona sama?
Primark jest jedną z największych sieci sklepów fast fashion na świecie. O tym, dlaczego kupowanie w tym miejscu, nie jest najbardziej ekologicznym wyborem na świecie pisaliśmy, gdy pierwszy sklep marki otwierał się w Polsce.
Podobne
- Tiktokerka wyrzucona z muzeum. Wszystko przez jej strój
- Czy Julia Żugaj musi oddać pierścionek? Znany prawnik wyjaśnia
- Sweter idealny dla jesienniarzy? Przewodnik po jesiennych ubraniach
- Scam na kartach afirmacyjnych? Czy TikTokerka oszukała swoich obserwujących?
- Tiktokerka nagrywa pod domem Genzie. Czy Friz powinien dzwonić na pały?
Podobnie jak SHEIN sieć oferuje sporo tanich produktów, czym oczywiście kusi klientów. TikTokerka kupiła w Primarku tanie kolczyki i szybko przekonała się, że nie była to najlepsza decyzja dla zdrowia.
Kolczyki z Primarka uszkodziły ucho TikTokerki
Madi Jose to TikTokerka z Kornwalii, która niedawno kupiła w Primarku kolczyki. W filmie dziewczyna stwierdza, że biżuteria zostawiła bolesne dziury w jej uszach, a kawałek narządu miał "wyjść razem z kolczykiem". Apeluje do widzów, żeby "nie kupowali kolczyków w sklepie Primark".
Część komentujących post Madi twierdziła, że ich uszły wyglądały podobnie po noszeniu tanich kolczyków. Inni apelowali, by dziewczyna i pozostali użytkownicy TikToka, zawsze nosili złotą, srebrną lub posrebrzaną/pozłacaną biżuterię.
"Tak jak mówią inni - kupuj tylko kolczyki pozłacane lub posrebrzane. Jeśli nie ma takiej informacji na opakowaniu, odłóż produkt z powrotem na półkę" - napisał jeden z komentujących.
Rzecznik Primark odpowiada TikTokerce
Do sprawy odniósł się już rzecznik sieci Primark. Jak podaje "DailyMail", w oświadczeniu napisano: "Każdy asortyment produktów Primark jest testowany niezależnie, aby zapewnić spełnienie odpowiednich standardów bezpieczeństwa i jakości. Poprosiliśmy klientkę o bezpośredni kontakt, abyśmy mogli dokładniej zbadać sprawę".
Warto zaznaczyć, że wina rzeczywiście nie musi leżeć po stronie marki. Owszem, nie powinno się kupować produktów, które mogą mieć kontakt z naszym ciałem, od niewyspecjalizowanych sprzedawców. Pisaliśmy o tym przy okazji tekstu o Aliexpress.
Ale TikTokerka mogła mieć po prostu alergię na któryś z materiałów użytych do produkcji kolczyków. Gdy pójdziecie do salonu z biżuterią, dowiecie się, że niektóre kolczyki są wykonane z niklu, czyli jednego z najbardziej uczulających metali.
Gdy kupujemy biżuterię w fast fashion musimy pamiętać o tym, że cena wpływa na jakoś materiałów, z których została wykonana. Jeśli nie znajdziecie na produkcie informacji o tym, że jest pozłacany/posrebrzany, lepiej naprawdę nie decydujcie się na jego zakup.
Metal, z którego została wykonana taka biżuteria, może i być testowany przez daną markę, ale jednocześnie może wam poważnie zaszkodzić, chociażby właśnie przez reakcję alergiczną. W wypadku produktów, które mają kontakt z naszymi narządami, naprawdę nie warto ryzykować.
Źródło: Dailymail
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje