Instagram wyłączony w Rosji - influencerki JUŻ znalazły obejście problemu

Wojna w Ukrainie trwa. Rosja napadła swojego sąsiada. Zachód potępił działania Putina. Jedną z form walki są sankcje - te zostały nałożone na najbogatszych, jak i resztę społeczeństwa. Większość firm postanowiła tymczasowo przerwać swoją działalność w Rosji, więc obywatele tego kraju nie kupią już nowych iPhone’ów od Apple, czy… no właśnie, co z tym Instagramem?

W nocy z niedzieli na poniedziałek, w sieci pojawiła się informacja, że Instagram został zablokowany przez największych dostawców internetów w Rosji. Coś jakby rząd wydał odgórnego bana na popularną platformę. Potem ta plotka została potwierdzona przez rosyjskiego regulatora internetu Roskomnadzor.

Ogłoszone zostało, że Instagram zostanie zakazany w poniedziałek 14 marca 2022 r. po decyzji Mety zezwalającej na wezwania do przemocy wobec Rosjan w pewnych kontekstach, dając użytkownikom dwa dni na migrację 🕛

Kuba opisał całą sytuacją przytoczoną powyżej. To prawda: Meta zezwala życzyć śmierci Putinowi i Łukaszence. Więcej przeczytajcie o tym wcześniejszym tekście.

Takie zachowanie miało doprowadzić do ogólnokrajowego bana na influencerską mekkę. Tylko… ludzie nie są głupi, już znaleziono obejście tej drobnostki.

Ponieważ te trzy literki mogą nie mieć sensu dla was: VPN, Virtual Private Network, pozwala na obchodzenie barier czy ograniczeń związanych z krajami.

Chcesz zobaczyć coś na Netflixie, co jest dostępne tylko w Stanach Zjednoczonych? Proszę bardzo! VPN łączy się z serwerem położonym w innym kraju i mówi, tak jakby, że nadajemy z innego kraju.

Pojawiły się informacje, że influencerki JUŻ ogarnęły sposób na VPN, jako obejście bana Rosji. Wystarczy zainstalować popularną aplikację (tak, nawet na iPhone’ie!), kliknąć kilka rzeczy - i tadam, problem zniknął. Tak twórczynie mogą bez problemu nadawać na Instagramie będąc w Rosji.

Informacja o zbanowaniu Instagrama pojawiła się w weekend. Wtedy rosyjskie influencerki dosłownie płakały przez fakt, że Rosja pozbawi ich dostępu do ich ulubionej aplikacji. Twórczyni "Buzova86", Olga Buzova, która ma 23,3 mln obserwujących na Instagramie, zamieściła w niedzielę prawie siedmiominutowe nagranie, na którym płacze z powodu zbliżającego się bana:

Po prostu dzieliłam się moim życiem, moją pracą i moją duszą. Nie robię tego wszystkiego jako pracy, to jest część mojej duszy. Czuję się tak, jakby odebrano mi dużą część mojego serca i mojego życia

Inna influencerka z Rosji miała twierdzić, że "jest na pierwszym etapie żałoby":

Wszystko, co w internecie, można dość łatwo przeskoczyć. Jeżeli tylko nie żyjcie w Korei Południowej, to VPN załatwi większość problemów związanych z restrykcjami. Influencerki powrócą na Instagrama w kilka chwil - ale czy powrócą także ich widzowie i widzki? Może oni nie będą chcieli instalować (i płacić) za coś, tylko po to, aby śledzić jakichś twórców?