"Indyjski Matczak": Młodzi powinni pracować po 18 godzin dziennie"
Linkedin: Indyjski prezes stwierdził, że młodzi powinni pracować po 18 godzin dziennie, a work-life balance zostawić sobie na późniejszy okres. Mam wrażenie, że słucham prof. Marcina Matczaka.
Żebyście od razu załapali nawiązanie: prof. Marcin Matczak, ojciec rapera Maty, w ubiegłym roku wypowiedział się dość szorstko o trendzie work-life balance, szczególnie przypisywanego młodym pracownikom. Według niego, młodzi powinni oni pracować po 16 godzin dziennie, aby odnieść sukces.
Teraz stawka została podbita.
Prezes indyjskiej firmy: "Młodzi powinni pracować po 18 godzin dziennie"
Shantanu Deshpande, prezes Bombay Shaving Company, ogłosił w poście na Linkedinie, że młodzi powinni "wielbić swoją pracę" i pracować po 18 godzin dziennie przez pierwsze cztery - pięć lat swojej kariery.
To nie żart:
"Kiedy masz 22 lata i jesteś nowy w swojej pracy, rzuć się w nią. Dobrze się odżywiaj i dbaj o kondycję, ale wkładaj w to 18-godzinne przez co najmniej cztery - pięć lat" - napisał w poście.
"Widzę mnóstwo młodych ludzi, którzy oglądają losowy content na okrągło i przekonują siebie, że 'work-life balance, spędzanie czasu z rodziną, odmładzanie bla bla' jest ważne. Jest, ale nie tak młodym wieku. (...) Umiejętności, którw budujesz w pierwszych pięć lat kariery, niosą cię przez jej resztę. Przyjmij to na klatę i bądź nieustępliwy. Będziesz przez to o wiele lepszy" - stwierdził Shantanu Deshpande na Linkedinie.
Autor posta tłumaczył potem, że te "18 godzin" to symboliczne stwierdzenie i miało ono znaczyć tylko tyle, że należy "dawać z siebie wszystko i jeszcze więcej".
Jak się to skończy dla naszego zdrowia fizycznego i psychicznego, relacji międzyludzkich? Czy naprawdę w młodym wieku powinniśmy jedynie spać i pracować?
CEO odszedł z Linkedina po fali krytyki
W kolejnym poście Deshpande poinformował o decyzji odejścia z Linkedina. Przeprosił też za swoje słowa:
"Nie miałem na myśli tego, że powinno się pracować codziennie po 18 godzin. To było wyolbrzymienie, aby pokazać o co mi chodzi, ale zostało wyjęte z kontekstu. Miałem na myśli tylko to, żeby dać z siebie wszystko" - przekonuje.
Skomentował też zachowanie osób, które zaczęły wypisywać do rodziców prezesa:
"Do tych, którzy wysyłali paskudne wiadomości typu "twój syn jest właścicielem niewolników" do moich rodziców i tysięcy podobnych - wygraliście" - dodał.
W temacie lifestyle
- W tym hotelu w Chinach możesz wynająć na noc... psa. Usługa szybko stała się hitem
- Ibiza Final Boss. Ten gość stał się sławny... bawiąc się w klubie
- Kontrowersyjne opinie Olka i Poli z "T5M2". Influencerzy krytykują dzieci w samolocie
- Petunia zajęła pierwsze miejsce w Konkursie na Najbrzydszego Psa Świata. Tak wygrać, to jak przegrać?
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Wiernikowska dołączyła do groźnego trendu. Naraziła zdrowie swojego synka?
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Lody o smaku mleka z piersi to nie żart. Już trafiły do sprzedaży