Grzyb z serialu The Last of Us - czym jest

Grzyb z "The Last of Us" to koszmar. Czy zaatakuje człowieka?

Źródło zdjęć: © HBO Max / YouTube
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,15.02.2023 13:30

Czy scenariusz z serialu "The Last of Us" miałby szansę spełnić się w rzeczywistości? Naukowcy są zgodni, że raczej jest to niemożliwe. Przedstawiają jednak warunki, które grzyb Cordyceps musiałby spełnić, aby zamienić ludzi w zombie.

Serial "The Last of Us" od HBO Max jest jedną z najbardziej wyczekiwanych produkcji ostatnich lat. To adaptacja kultowej gry wideo studia Naughty Dog, która opowiada o Stanach Zjednoczonych po apokalipsie. Głównym bohaterem jest Joel, który w towarzystwie nastoletniej dziewczynki o imieniu Ellie próbuje przetrwać w nowym, brutalnym świecie.

Kres ludzkości w serialu "The Last of Us" położyła pandemia wywołana infekcją grzyba Cordyceps. Zarażony człowiek nie umiera od razu. Grzyb wnika w ciało, atakuje mózg i przejmuje kontrolę nad zachowaniem jednostki. Zombie jest agresywne, a jego celem jest zarażenie kolejnych ludzi.

The Last of Us | Official Trailer | HBO Max

"The Last of Us". Jak działa Cordyceps?

Historia ukazana w serialu nie jest aż tak niewiarygodna, jak mogłoby się wydawać. Grzyb z gatunku Cordyceps (maczużnik) istnieje naprawdę. Nie atakuje ludzi, lecz organizmy mrówek, niektóre gatunki pająków, ciem, szarańczy i innych stawonogów. Grzyb przejmuje kontrolę nad układem nerwowym i w efekcie owad zaczyna się zachowywać tak, jak chce grzyb.

- Przypuszczamy, że grzyb po raz pierwszy zaatakował mrówkę ok. 45 mln lat temu. Cordyceps żerował najpierw w chrząszczach, a następnie przeskoczył na mrówki, bo oba gatunki owadów żyły w tym samym pniu drzewa - przekazał redakcji "Daily Mail" Joao Arujo, pracownik The New York Botanical Garden.

Pracownik naukowy Norman van Rhijn z Manchaster University ocenia, że apokalipsa wywołana przez grzyba raczej na pewno nie wydarzy się za naszego życia. Jednocześnie podkreśla, że "nigdy nie powinniśmy mówić nigdy".

Rhijn wyjaśnił w rozmowie z "Daily Mail", że zarodniki Cordycepsa mogłyby przedostać się do organizmu człowieka przez płuca. Póki co nie są w stanie tego zrobić, bo w ludzkim ciele panują dla nich niekorzystne warunki.

Grzyb musiałby wyewoluować

Temperatura ciała człowieka to istotna cecha, która uchroniła ludzkość przed masową pandemią grzybiczną. Bariera termiczna jest dla grzybów skuteczną przeszkodą w rozwoju. Cordyceps podczas przejścia z organizmu mrówki na organizm człowieka musiałby poradzić sobie z różnicą temperatur nawet 20 stopni Celsjusza.

- Musiałoby nastąpić całkowite załamanie ludzkiej odporności albo grzyb powinien wyewoluować do takiego stopnia, że nie zostałby rozpoznany przez komórki w organizmie człowieka - przekazał Rhijn redakcji "Daily Mail".

Naukowcy są raczej zgodni, że ludzkość nie musi obawiać się pandemii wywołanej przez grzyba-zombie. Nie wolno jednak bagatelizować zagrożenia ze strony grzybów. - Pamiętam pierwszą scenę w "The Last of Us", w której naukowcy mówią o całej gamie grzybów i że to wszystko się zmieni, powiedziałbym, że mają 100 proc. racji - ostrzega Rhijn.

Jeśli ciekawią was materiały o serialu "The Last of Us", sprawdźcie, w jaki sposób aktor wcielający się w purchlaka przygotowywał się do roli.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 6
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 2