Gola odszedł z GOATS: "To już nie jest ekipa". Wardęga snuje inne plany

Wojtek Gola, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich influencerów, ogłosił swoją decyzję o odejściu z projektu GOATS. "Odchodzę z Goatsów" - potwierdził w podcaście Marcina Najmana na kanale Oryginalne Zero. Ta wiadomość wstrząsnęła fanami, którzy od miesięcy śledzili losy tego przedsięwzięcia, którego ostatnie podrygi nie przypadły do gustu widzom.

Wojtek Gola otwarcie mówi o powodach swojej decyzji. W rozmowie przyznał, że początkowo miał ogromny entuzjazm: - To był mój pomysł i Izaka, nasz wspólny pomysł. Nie ukrywam, że mega miałem na to zajawkę. Chciałem dać kolejną szansę sobie na stworzenie kanału YouTube'owego mocnego, ale po wybuchu dramy powiem ci, że no coś się zmieniło - wyznał.

Gola podkreślił, że po odejściu kolejnych członków ekipy projekt stracił dla niego sens. Wspomniał też, jak dużą rolę odegrało odejście Sylwestra Wardęgi: - To już nie było to samo, odeszła ekipa. Ja zostałem po tym z Sylwkiem, miałem motywację, mówię: "kurczę, no muszę, nie poddam się, chcę to pociągnąć". [...] Ale jak potem Sylwek wrzucił tak znienacka ten film, że odchodzi z YouTube'a, to wiedziałem, że sam będę musiał gołce już prowadzić - wspominał.

Sylwester Wardęga również wypowiedział się na temat przyszłości GOATS podczas jednego ze swoich streamów. Przyznał, że rozważa powrót do formatu, gdyby projekt znów wystartował: - Wspierający prosili mnie o kontent, jak ongiś był robiony, czyli na przykład randka w ciemno. [...] Ja w ogóle myślałem, żeby zacząć robić takie randki w ciemno, jak będą znowu GOATS. [...] Uważam, że to by było fajne - mówił Wardęga.

Chociaż Wardęga ma plany dotyczące GOATS, jego relacje z Golą są obecnie napięte. Podczas jednego z live'ów próbował się z nim skontaktować, jednak Wojtek odmówił rozmowy: - To nie jest miejsce, żeby… Nawet nie rozmawiamy tak na serio, my tak nie rozmawiamy nawet za bardzo prywatnie poza biznesowymi sprawami, więc to nie jest… I to nie chodzi o kłótnię… nie chodzi o kłótnię - tłumaczył.

Przyszłość projektu pozostaje niepewna. Pojawiają się spekulacje o sprzedaży marki, ale brak na razie konkretów. Gola jasno dał do zrozumienia, że jego czas w GOATS dobiegł końca: - To już nie jest ekipa, ja tego nie czuję. Poza tym straciłem motywację. Ja akurat odchodzę z Goatsów. Mi się już tego nie chce robić. Nie wiem, czy ja z tego już może wyrosłem - skwitował.

Czy GOATS zostanie przejęte przez nową ekipę i powróci w nowym składzie, czy zniknie na zawsze? Czas pokaże, jakie będą dalsze losy tego projektu.