Gdzie się podział duch świąt? Życzenia Barbary Nowak odbiegają od normy

Barbara Nowak była jedną z bardziej kontrowersyjnych urzędniczek państwowych powiązaną z PiS. Pełniła funkcję małopolskiej kuratorki oświaty i została odwołana 15 grudnia zaraz po zaprzysiężeniu nowego rządu.

Jej troska o młodych ludzi objawiała się w nietypowy sposób. Jest odpowiedzialna za gromienie Tęczowych Piątków, "zasłynęła" z wielu obraźliwych wpisów na temat społeczności LGBT i współpracy z powszechnie nielubianym byłym już ministrem Czarnkiem. Powielała także nieprawdziwe informacje, które były wygodne dla jej ultrakatolickiej narracji - przestrzegała przed edukacją seksualną, powołując się na nieistniejące "pokoje do masturbacji" w Szwecji. W tej sprawie musiała interweniować szwedzka ambasada.

Barbara Nowa 24 grudnia opublikowała na X bożonarodzeniowe życzenia.

Nie była to jednak standardowa życzenia szczęścia, zdrowia, ciepłych chwil z rodziną itp. Była kuratorka przypomniała, że tego dnia "Bóg schodzi na Ziemię, żeby nas zbawić". Swoim odbiorcom życzy zaś "pewności, że zło zostanie pokonane". Co takiego ma na myśli?

Nie trzeba szukać daleko - zaraz pod świątecznym błogosławieństwem od Barbary Nowak widnieje jej wpis, w którym ostrzega przed nowo wybranym demokratycznym rządem.

Faktycznie czuć ducha świąt, katolickie wartości i boże błogosławieństwo!