FRISBEE Cyberpunk 2077, czyli kawałek plastiku w cenie GRY? "Niesamowite, dokładnie to, czego wszyscy oczekiwali"
CD Projekt RED wypuścił FRISBEE Cyberpunk 2077, które kosztuje - bagatela - 320 złotych. Szkoda, że nie chce im się tak bardzo wydawać dodatków do gry, która wyszła prawie półtora roku temu.
Cyberpunk 2077 jest takim "chłopcem do bicia" w społeczności graczy. Sorki, ale niespełnione obietnice oraz ciągłe przedłużanie daty wydania dodatków (czy aktualizacji na next-geny) sprawiły, że fani szybko zmienili zdanie o CDPR. Od "najlepsiejszej firmy" do "Wiedźmin 3 był ich ostatnią dobrą grą".
Podobne
- Cyberpunk 2077: Sasha Grey w dodatku Phantom Liberty
- Cyberpunk 2077 sprzedał się FATALNIE. Brak wsparcia i dodatków powodem? 🤡
- Anime "Cyberpunk Edgerunners" uratowało "Cyberpunk 2077"?
- Paweł Sasko emocjonalnie o Cyberpunku 2077: “Macie prawo wymagać w pełni funkcjonalnej i dobrze wykonanej gry”
- Cyberpunk 2077: Patch 1.2 nadal nie naprawił gry... ale NAPRAWIŁ mocz!
FRISBEE Cyberpunk 2077 za 320 złotych
Nie 32 - a 320 złotych za kawałek plastiku dla najwierniejszych fanów. Dokładniej to za Cyberpunk 2077 x miBee: Latający dysk LED Tyger Claws. Jak rozumiem, firma miBee ma tworzyć świetne frisbee. Okej, jestem w stanie w to uwierzyć.
Co oferuje nam krążek za 320 złotych (+ koszty wysyłki!) w sklepie CD Projekt Red GEAR?
- Oświetlenie LED sterowane żyroskopowo;
- 5 trybów świecenia;
- Tryb gry;
- Tryb bezpieczeństwa;
- Ładowanie USB;
- Wodoodporność.
Dodatkowo produkt ma pochodzić z Polski.
Szukasz jakiegoś odjazdowego gadżetu, który wzbogaci twoją stylówkę? Tyger Claws mają coś dla ciebie. Oto zakazany owoc technologii świata mrocznej przyszłości — dysk o średnicy 27 centymetrów wyposażony w diody LED i wytrzymałą baterię (do 2 godzin zabawy!), którą możesz naładować za pomocą złącza USB i pięć trybów oświetlenia. Do użytku za dnia i w nocy, a przy tym lekki i wodoodporny — normalnie marzenie!
Nadal. Frisbee za 331,96 złotych to najdziwniejszy kawałek merchu, który powstał przy brandingu Cyberpunka. Za drogo i zbyt niszowo?
CD PROJEKT RED GEAR | Cyberpunk 2077 x miBee: Tyger Claws Flying Disc
A dodatku jak nie było, tak nie ma. Wszyscy wyczekują, aż CDPR wygrzebie się ze snu zimowego i wreszcie coś wyda. Cyberpunk 2077 wyszedł w grudniu 2020 roku. Mamy prawie maj 2022. A tutaj CDPR Gear serwuje nam taki produkt. Może i jest świetny, ale zdenerwował fanów.
Cyberpunk 2077 miał masę merchu i akcesoriów
Przed premierą gry CDPR Gear i CDPR z różnymi producentami zapewnili graczom milion sposobów na obkupienie się akcesoriami z logiem Cyberpunka 2077. Bluzy, koszulki, case’y, karty graficzne, szmery, bajery - było tego bez liku. Ba! Wyszedł nawet zapach Old Spice z dedykowaną szatą graficzną.
Wiadome jest to, że osoby odpowiedzialne za tworzenie fizycznych produktów nie tworzyliby przecież dodatków do cyfrowej gry, ani nie naprawialiby jej. Jest to tylko, heh, dodatek do sprzedaży gry. Jednak taki merch zamiast aktualizacji gry potrafi wkurzyć graczy. Jak bardzo? Oto niektóre z komentarzy:
Do kogo jest skierowany ten produkt? Do graczy. Kto miałby to kupić? Najwierniejsi fani. A kogo wkurzyło frisbee za 320 złotych? Najwierniejszych fanów. Nie wiem, kto zajmuje się tworzeniem merchu - ale kaman, to bardzo zły czas.
Gdyby to zostało zapowiedziane po pierwszym dodatku do Cyberpunka 2077, to wszystko było okej. Nikt by nawet nie zwrócił uwagi. A tak? Jest źle.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu