Cyberpunk 2077 bugi

Festiwal bugów i błędów. Cyberpunk 2077 powinien być przełożony jeszcze raz

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Oliwier NytkoOliwier Nytko,12.12.2020 15:13

Oh, Cyberpunk 2077... Premiera roku, największa polska gra od czasów Wiedźmina i Maluch Racera. Tytuł uwielbiany przez recenzentów. Jednak nie jest on idealny. Ba! W obecnej formie ciężko w niego grać.

Niezaprzeczalnie, Cyberpunk 2077 jest największą grą ostatnich lat. Jest także naprawdę przyjemnym i ciekawym tytułem. Mam już za sobą kilka godzin, jednak przez to, co się wydarzyło… może lepiej podsumować, co jest z nim nie tak, aniżeli mówić o wszystkich zaletach.

Powiedzmy sobie szczerze: Cyberpunk 2077 jest grą niesamowicie zabugowaną. Wiadomo, liczne błędy na starcie to nic nowego. Przecież świat od lat żartuje sobie ze Skyrima, Fallouta czy takiego Days Gone. Jednak przedpremierowe recenzje mogły mieć ten pierwiastek optymizmu. 

Wiecie, recenzenci grają na przedpremierowych buildach, czyli nie wszystko może być gotowe w 100%. Deweloperzy CD Projekt RED pracowali w pocie czoła, aby dopracować nasz tytuł do perfekcji, więc do premiery powinni poprawić większość bugów - myślało pewnie wielu graczy. Jednak to się nie udało. 

Możecie zobaczyć to na tym śmieszkowym filmie:

Cyberpunk 2077: Glitches & Bugs Compilation Part 1 (NO COMMENTARY)

Bugi/glitche są tutaj… niegroźne. Mogą wyglądać śmiesznie, ale nie popsują rozgrywki.

Natomiast ja podczas moich kilku godzin z Cyberpunkiem napotkałem na bugi, które dosłownie niszczą grę. Zaczynając od takiego najprostszego przykładu. Przed ukończeniem prologu (przed 1 rozdziałem), gra zawieszała się w momencie przejazdu przez most. Nie dało się nic z tym zrobić.

Próbowałem wszystkiego, od wczytania zapisu sprzed jazdy, poprzez zmianę ustawień, nawet zainstalowałem grę ponownie i zagrałem bez premierowego patcha. Nic nie dało rady, więc musiałem zaczynać grę kompletnie od nowa. To ssie jak cholera, a nie wiemy, czy taka sytuacja nie powtórzy się w przyszłości. Bo co wtedy, jeżeli coś popsuje się pod koniec gry?

To niszczy grę, ale najczęściej jednorazowo. Tak, jeśli zapis się popsuje, to jesteśmy w plecy trochę godzin. Jednak to, a możliwość grania bez crashów… oj, to jest problem.

Gram obecnie w Cyberpunka 2077 na PlayStation 5. Gra wygląda nieźle, pomimo tego, że nie posiada żadnych graficznych fajerwerków (te dostaniemy za "jakiś czas"). Tylko że na konsoli Sony gracze skarżą się na problemy z crashami gry. 

Cyberpunk na PS5 nie lubi dłuższych posiedzeń. Po około godzinie gra przestaje działać. Tak, dostajemy powiadomienie o błędzie i… tyle. Jak donosi redakcja PushSquare, tytuł przestaje działać w momencie, w którym przechodzimy do np. nowego dystryktu. Lub po prostu, gdy gra musi załadować coś większego. Co ciekawe, problem ten nie pojawia się na PS4.

Starając się zachować krótką vibezową formę, wspomnę tylko w telegraficznym skrócie o innych bugach:

  • Znikające dialogi
  • Złe informacje dot. akcji przycisków
  • Auto V w prologu czasem nie przyśpiesza/hamuje

Nie, to nie koniec. 

trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...

Jeżeli szukacie więcej bugów, to zapraszam na subreddita /r/cyberpunkgamebugs/. Oj, jest tam sporo tego wszystkiego.

Jaki jest sens tego tekstu? Prosty. Cyberpunk 2077 nie powinien był wyjść tak wcześnie. Jakkolwiek to brzmi, ta gra nie jest jeszcze do końca gotowa na premierę. Może za miesiąc crunchu byłby to idealny tytuł, jednak w obecnym stanie Cyberpunk 2077 to gra naszpikowana bugami.

Choć broni się z poziomu rozgrywki i opowieści, wszystko jest przyćmione przez błędy. Kiedyś na pewno otrzymamy idealnego Cyberpunka… oby!

Grałaś_łeś już w Cyberpunka 2077?
SONDA 4 głosy
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 2
  • emoji kupka - liczba głosów: 0