Cyberpunk 2077: wyciekło pierwsze 20 minut rozgrywki // Aktualizacja

//Aktualizacja 23.11.2020

Materiał zdążył już zniknąć z Vimeo, ale jego kopie krążą już po sieci. Według plotek, kopie gry wykradł pracownik Amazonu.

I jeszcze jedno: jak do tego doszło? Cóż, z plotek, które krążą, gra została już wysłana do tłoczni. A że wychodzi na to, że grę można odpalić bez premierowego patcha… takie kwiatki wyszły na światło dzienne. Pojawiły się także pogłoski o tym, że już na jednym amerykańskim portalu pojawiły się płyty z grą. Nie jesteśmy w stanie potwierdzić, czy są to prawdziwe kopie Cyberpunka 2077, ani skąd wyciekły owe płyty,

Przypuszczalnie jest to finalny build gry, jednak trzeba pamiętać o tym, że na premierę gry powinniśmy dostać solidny patch Day1 z dużymi poprawkami gry.

Oto pierwsze 20 minut z Cyberpunkiem:

Ładny wyciek, prawda? Cóż, możliwe, że jakieś głowy za to polecą.

Za dużo nie dowiedzieliśmy się z samej rozgrywki. Jednak jak na rozgrywkę z PS4, wszystko wygląda naprawdę nieźle. Warto tutaj także dodać, że gra będzie wyglądała podobnie na PS5/Xbox Series X podczas premiery w tym roku. Gra otrzyma aktualizację graficzną na za jakiś czas, jednak posiadacze obecnej generacji konsol będą mogli ją odpalić już 10 grudnia.

Jednak ten wyciek to coś… pozytywnego! Patrząc na to, że gra była przekładana tyle razy, wreszcie można powiedzieć, że gra jest już gotowa w miarę do wydania. No i także to, że data 10 grudnia okaże się ostateczną datą. I wszyscy gracze wreszcie zasiądą do swoich komputerów i konsol, aby wspólnie zagrać w Cyberpunka 2077.

Zamówiliście już swój preorder na CP2077, czy może czekacie na pierwsze opinie recenzentów?