Fame MMA. To oni powinni walczyć na kolejnej gali [NASZE TYPY]

Łezka się w oku kręci, gdy wspominamy, jak Marta Linkiewicz mówiła Esmeraldzie Godlewskiej, że "będzie ubijać ją jak kotleta". Niestety, powoli kończy się lista gorących pato-nazwisk, które mogłyby wziąć udział w publicznym mordobiciu za pieniądze i zapewnić solidną dawkę rozrywki.

Drodzy włodarze Fame MMA, nie macie się jednak czego obawiać! Vibez ma jeszcze kilka pomysłów...

Empik zasługuje na rewanżyk po tym, co stało się 11 listopada. Mógłby przytłoczyć Narodowców ilością książek, szczególnie że to dla nich zupełnie obca artyleria. Choć oglądając poniższe nagranie musimy przyznać, że tego starcia wcale tak łatwo się nie przebije...

Zacięta rywalizacja: jedna ciężarówka doprowadzała ludzi do łez, a druga do łez ze śmiechu. Coś nam mówi, że "Godkobus" skończyłby w oktagonie jak Marcin Najman - przegrany i bez perspektyw. Po sromotnej przegranej pozostałoby jedynie obranie kursu na Jasną Górę.

Eksminister jest trudnym przeciwnikiem, który uniki opanował do perfekcji. W jego narożniku znajdowaliby się kolega handlarz bronią, maseczki bez atestu i niedziałający respirator. Właściciel najsłynniejszych w Polsce cieni pod oczami na pewno nie odpuściłby korektorowi. No dobra, ewentualnie podałby się do dymisji. Po co drążyć temat?

Porównywalne emocje budziła jedynie walka Marty Linkiewicz i Esmeraldy Godlewskiej. Prawdziwe starcie gigantów! Stonoga z pewnością wchodziłby na oktagon w rytm popularnej piosenki Cypisa, a potem zagiął imiennika którymś z pytań ze swojej słynnej "kartkówki".

Ta walka byłaby prawdziwą truskawką na torcie. Panowie zadaliby sobie trzy, cztery groźne ciosy, z czego dwa byłyby groźne. Nikt nie gwizdałby fauli, bo przecież walczyć trzeba z jajem i na gazie. Zwłaszcza gdy taki przeciwnik zdarza się tylko raz w Europie.

Czas to w końcu rozstrzygnąć. Sędziami będą bogu ducha winni "złodzieje", nad którymi notorycznie znęcał się Kevin, a starcie wyemituje oczywiście Polsat. Przed odbiornikami zasiądą natomiast głodni wrażeń widzowie, którzy porzucą barszcz i karpia na rzecz prawdziwych emocji.