Energetyki jak alkohol - tylko dla pełnoletnich? Projekt ustawy
Napoje energetyczne, popularne "monsterki" czy inne energetyki z wysoką zawartością kofeiny i tauryny, mogą zostać w Polsce zakazane dla osób poniżej 18. roku życia. Partia Republikańska szykuje projekt zmiany prawa w tej sprawie. Pomysł popiera minister sportu Kamil Bortniczuk.
31 stycznia członkowie partii Republikańskiej ogłosili, że pracują nad projektem nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym. W zmienionym prawie miałby się znaleźć zakaz reklamowania napojów energetycznych i ich sprzedaży osobom młodszym niż 18 lat. Jeśli prawo wejdzie w życie, kupując energetyka będziemy musieli pokazać dowód osobisty.
Podobne
- Projekt ustawy o związkach partnerskich. Co znalazło się w ustawie?
- Budda rozdał milion Polakom. Teraz rusza z nowym projektem
- Donald Tusk zaskakuje. Przerósł go czajnik elektryczny
- Natalia Jabłońska znów zabłysnęła. Wszystko nagrały kamery
- Kawa tylko dla pełnoletnich? Zdjęcie ze sklepu obiegło internet
Partia Republikańska chce zakazu sprzedaży energetyków niepełnoletnim
Prezes partii Republikańskiej i europoseł PiS Adam Bielan ogłosił, że prowadzone są prace nad projektem nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym. Miałby się tam znaleźć zakaz sprzedaży popularnych energetyków dla osób poniżej 18. roku życia. Wyjątkiem miałyby być napoje, w którym kofeina czy tauryna występują naturalnie.
- Tą propozycją ustawy wprowadzamy zakaz sprzedaży osobom do ukończenia 18. roku życia napojów zawierających powyżej 150 mg/l kofeiny w połączeniu z tauryną lub tauryny, z wyłączeniem napojów, w których te składniki występują naturalnie - mówił podczas konferencji prasowej minister sportu i wiceprezes partii Republikańskiej Kamil Bortniczuk.
Politycy partii Republikańskiej chcą też zakazu reklamy popularnych napojów, aby wręcz zrównać traktowanie ich do obecnie istniejącego "zakazu reklam wyrobów tytoniowych". Projekt ma zostać złożony w Sejmie przy okazji lutowego posiedzenia.
Czy napoje energetyczne są groźne?
Jak zauważa toksykolog dr Eryk Matuszkiewicz, energetyki uzależniają. Wtedy łatwo przedawkować kofeinę, co jest bardzo niebezpieczne:
- Od kofeiny się łatwo uzależniamy. Uzależnienie w młodym wieku jest tym łatwiejsze, bo bezrefleksyjnie naśladujemy rówieśników. To nie tylko uzależnienie psychiczne, ale i behawioralne, od pewnej czynności. Młodym ludziom wydaje się, że mogą dobrze funkcjonować tylko wtedy, gdy wypiją taki napój. Tymczasem kofeina nie tylko uzależnia, ale przedawkowana może być niebezpieczna. U osób, które przesadziły z ilością energetyków, pojawia się podenerwowanie, niepokój, drżenie rąk, bóle brzucha i nudności, palpitacje serca, bezsenność i pobudzenie. Może nawet dojść do drgawek - mówi dr Matuszkiewicz portalowi "Medonet".
Które kraje wprowadziły już zakaz sprzedaży energetyków?
Jeżeli zastanawiacie się, "czy gdziekolwiek jeszcze chcą wprowadzić takie drakońskie prawo?", to donoszę, że nie tylko chcą, ale już to zrobili i to w kilku miejscach w Europie. Na Litwie, Łotwie czy w Niemczech napoje energetyczne mogą kupować jedynie osoby pełnoletnie. W Wielkiej Brytanii rząd potwierdził pod koniec ubiegłego roku, że zamierza zbanować sprzedaż energetyków dla osób poniżej 16.roku życia.
Także to nie tylko wymysł "Polaków, którzy chcą zniszczyć życie młodych, krnąbrnych fanów energoli".
Energetyk tylko na dowód. Interneuci oburzeni
I znowu powstaje wątek na Twitterze pt. "lewaki chcą nam wszystkiego zakazać", pomimo tego, że pomysł wychodzi prosto od prawicy. Z kolei Maciej Dąbrowski, znany jako Człowiek Warga, dziwi się, że zakazu nie wprowadzono o wiele wcześniej:
I pod jego tweetem padło wiele odpowiedzi:
Pojawiły się też tweety od osób, które chwalą propozycję bana:
Dodając moje trzy grosze: zgadzam się z opinią jednego z twitterowiczów, że taką samą dawkę kofeiny można sobie nabić kawą czy tabletkami. Problem w tym, że napoje energetyczne po prostu dobrze smakują i młodzież może je popijać jak soczki czy inny napój gazowany. Samo wypicie energetyka raz na jakiś czas nie jest złe, gdy nie mamy żadnych przeciwwskazań do tego.
Problem powstaje wtedy, gdy pije się ich dużo i często, co niektórzy młodzi - sorki, wiem swoje - robią. Bo to daje im energię. Bo smakuje dobrze. Bo pomaga w koncentracji i nauce. Bo można sobie zbierać puszki po Monsterkach. Bo to fajnie wygląda. Takie tam sratata. Powinniśmy edukować i mówić o zagrożeniach, jakie niesie za sobą zbyt częste spożywanie takich napojów. To może spotkajmy się w połowie i zaproponujmy bana do 16. roku życia ze wzmożoną edukacją prozdrowotną?
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku