Emma Harper zamieniła nogi na ogon. Syrenka morska to styl życia?

Kiedy wy spoglądacie na zegarek w oczekiwaniu na koniec zajęć na uczelni lub przerwę w pracy, Emma Harper zakłada ogon i wskakuje w morskie głębiny. 41-letnia matka trójki dzieci zarabia na życie jako instruktorka syrenek morskich. Takich prawdziwych syrenek, jak z "Małej syrenki" Disneya. Harper prowadzi kursy w Kornwalii w Wielkiej Brytanii.

Harper została syrenką po śmierci ojca. Pomyślała, że na morzu uda jej się wyleczyć traumę po stracie rodzica.

- To było jak przeznaczenie. Zdołałam połączyć ze sobą moje umiejętności w zakresie wydajności, kreatywności i swobodnego nurkowania - powiedziała Harper w rozmowie z "Fox News".

Brytyjka spędza większość czasu w wodzie. Wypełnia morze "syrenią magią", instruując innych, jak podążać jej ścieżką życiową. Harper zaobserwowała, że coraz więcej osób jest zainteresowanych życiem jako syrenka morska

- Zbliża się fala magii syren. Wszystkie się gromadzimy - powiedziała Brytyjka w wywiadzie z "Fox News".

Sesje kąpieli pod postacią syrenki pomagają Harper nauczyć się zaufania do morza i doświadczyć jego uzdrawiających właściwości. Kobieta zaaklimatyzowała się w zimnych wodach oblewających Wyspy Brytyjskie do takiego stopnia, że pływa w nich niezależnie od pory roku.

Harper może się pochwalić imponującymi osiągnieciami. Potrafi wstrzymać oddech pod wodą na cztery minuty. Jej celem jest osiągnięcie rekordu sześciu minut. Harper może zanurkować na głębokość 20 metrów z przyczepionym do tułowia silikonowym ogonem o wadze 15 kilogramów.

Harper zachęca trzech synów, aby jak najwięcej czasu spędzali w wodzie. Jeden z nich zaczyna wiosną kurs na nurka, drugi uprawia free diving i marzy o syrenim ogonie, a trzeci pomaga Harper w pracy jako asekuracja.

41-latka promuje ekologiczne inicjatywy na rzecz mórz i oceanów. Jej konto na TikToku obserwuje ponad 29 tys. fanów.

Źródło: Fox News