"Emily w Paryżu" sezon 3. Odgrzewany paryski kotlet? Recenzje
Recenzje trzeciego sezonu "Emily w Paryżu" raczej nie pozostawiają złudzeń. To wciąż ten sam serial, który znamy z poprzednich odsłon. Czy tym razem Emily jest jednak mniej irytująca? Są już pierwsze recenzje popularnego serialu platformy Netflix.
Jak co roku tuż przed świętami na Netfliksie pojawił się kolejny - tym razem trzeci - sezon "Emily w Paryżu". Teraz bardziej niż sprawy sercowe, zajmują nas problemy Emily w pracy, bo dziewczyna zdecydowała, że postara się zadowolić wszystkich.
Podobne
- "Emily w Paryżu" sezon trzeci - co już wiemy o serialu?
- "Emily w Paryżu". Wszystko, co musisz wiedzieć o 3. sezonie
- Recenzje "Królowej Kleopatry". To opera mydlana czy dokument?
- "Brokat" - serial Netfliksa o sexworking w PRL-u. Recenzje sprzeczne
- Szósty sezon "Czarnego lustra" uderza w Netfliksa. Czy scenariusz z serialu może zdarzyć się naprawdę?
Czy trzeci sezon "Emily w Paryżu" zachwycił pierwszych recenzentów serii? Nie do końca, ale jedno jest pewne: jeśli podobały wam się poprzednie sezony przygód Emily, to i tym razem się nie zawiedziecie.
"Emily w Paryżu" sezon 3. Fabuła
W trzecim sezonie "Emily w Paryżu" nasza główna bohaterka próbuje się rozdwoić. Dziewczyna postanawia pozostać wierna zarówno Sylvie, jak i swojej szefowej z Chicago, co - jak możecie się domyślić - nie zawsze kończy się dobrze. Poza tym Emily wciąż jest rozdarta między Gabrielem i Alfiem, choć z tym pierwszym stara się utrzymywać jedynie przyjacielskie stosunki. Jednym słowem - nic się nie zmienia.
"Ci, którzy kochali pierwsze dwa sezony, dostrzegą, że niewiele się zmieniło. Stroje wciąż są oburzająco dobre i jednocześnie złe (…), Mindy (Ashley Park) wciąż śpiewa w prawie każdym odcinku, a Emily i jej obecny chłopak Alfie (Lucien Laviscount) wciąż nie mogą znaleźć chemii w relacji" – pisze recenzentka "The Wrap".
Emily w Paryżu – sezon 3 | Oficjalny zwiastun | Netflix
"Emily w Paryżu" sezon 3. Recenzje
Niektórzy recenzenci zarzucają serialowi tandetę i kiczowatość, ale trzeba przyznać, że po dwóch poprzednich sezonach nie mogliśmy liczyć na nic innego. Emily jest słodka, zabawa i prosta i taka już najprawdopodobniej pozostanie. Jak napisze w "The National News" Maan Jalal bohaterka po prostu wpada z jednego problemu w drugi. I na tym opiera się w zasadzie cała fabuła.
Wszyscy chyba zgodnie możemy powiedzieć, że w bajki o "niestereotypowym przedstawianiu Paryża", o którym mówiło się przed premierą drugiego sezonu, nikt już nie uwierzy. Nie zmienia to oczywiście faktu, że serial wciąż zachwyca pod względem wizualnym, ale kostiumy bohaterów wciąż są imponujące.
"Trzeci sezon "Emily w Paryżu" oferuje wszystko to, co pokochaliśmy w poprzednich dwóch sezonach: jest bezbłędnie przyjemnym, łatwym, zabawnym programem do oglądania, który również zachwyca wizualnie" - pisze w recenzji Maan Jalal.
"Emily w Paryżu" to stary, odgrzewany, paryski kotlet?
Choć wielu serial może wydawać się więc odgrzewanym kotletem, tak naprawdę według pojedynczych recenzentów trzeci sezon "Emily w Paryżu" jest najlepszym ze wszystkich. Główna bohaterka w końcu naprawdę odnajduje się w paryskim świecie, jest bardziej dojrzała i mniej drażniąca.
"Sama nie zamierzam ponownie oglądać poprzednich dwóch sezonów tego serialu, ale inni fani mogą stwierdzić, że taki powrót byłby naprawdę satysfakcjonującą podróżą, by zobaczyć, jak Emily i jej świat się rozwinęły i jak bardzo poprawił się jej francuski" - pisze recenzentka "The Wrap".
Możliwe jednak, że - tak jak recenzentka "Independent" - po obejrzeniu trzeciego sezonu stwierdzicie, że macie dość tego kiczu posypanego 40-minutową reklamą McDonald’s i będzie to koniec waszej przygody z "Emily w Paryżu"?
"Emily w Paryżu" sezon 3. Czy warto oglądać?
Jeśli zastanawiacie się, czy warto sięgać po kolejną odsłonę przygód Emily, to mogę napisać tylko, że z "Emily w Paryżu" jest trochę jak z "Kevinem samym w domu". Wszyscy wiemy, co się wydarzy, ale wciąż oglądamy.
Netflix po prostu po raz kolejny serwuje nam tą samą opowieść przed świętami i jeśli nie potrzebujecie niczego wymagającego, to trzeci sezon przygód tej kolorowej dziewczyny z Paryża może być dla was. To słodki, barwny, dość przewidywalny serial, który nie wniesie niczego nowego.
"Teraz, po obejrzeniu drugiego i trzeciego sezonu w krótkim odstępie czasu wiem, że "Emily w Paryżu" jest okropnie słodka. Tu nie ma większego sensu, ale wszystko jest tam tak nieustające radosne, że tak widocznie po prostu musi być" – pisze recenzent "Guardiana".
Źródło: The Wrap, Guardian, Independent, The National News
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku